Swego czasu wyszły nagrania polityków PO i zwolennicy pis byli zbulwersowani kulturą rozmów. Jestem pewien że po przesłuchaniu tego nagrania, pełnego wulgaryzmów i agresji słownej nie będą oni widzieli nic złego na zasadzie moralności Kalego, jak opozycja przeklina to źle ale jak my przeklinamy to patriotyzm.
Dwa najciekawsze cytaty:
"Ja zawsze stałem z boku PiS i zawsze mi się to nie podobało. Mówiłem o tych ludziach: tacy sami ludzie jesteśmy jak ci w PO czy SLD, niczym się nie różnimy i każdy jest pazerny, każdy by coś chciał, tylko różnimy się szefami, którzy, k…, mają jakieś tam, wiesz…, bo Kaczyński to jest dla mnie wzór i tyle."
"Jeden prezes dał ci pracę inny ci zabierze"
Dawanie pracy po znajomości to jedno, z tego co rozumiem są to prywatne przedsiębiorstwa i jeżeli ktoś w firmie która stanowi jego własność zatrudnia osobę polityczną to on odpowiada swoim majątkiem.
Jednak grożenie utratą pracy i to osobie która jest jedynym żywicielem rodziny z chorymi dziećmi i małżonką gdyż podpisało się niewygodną politycznie petycje zgodnie ze swoim sumieniem, to dobrze pokazuje do jakiej struktury społecznej dąży pis. Wszyscy obywatele mają popierać jedyną słuszną doktrynę polityczną jaką wyznaczy prezes i nie ma miejsca na żaden sprzeciw. I nie ma tu znaczenia czy lewak czy liberał czy konserwatysta, prezes wyznacza jedyną słuszną drogę i wszyscy muszą za nim podążać. Tu mamy do czynienia nie z lewakiem a obywatelem który jest szykanowany za konserwatywne przekonania.
Co innego jakby chcieli go wyrzucić z partii a co innego kiedy za poglądy polityczne grozi mu się wyrzuceniem z pracy. Do tego dąży pis aby wszyscy od partii byli zależni i wszyscy wykonywali ambicje partyjnych dygnitarzy.
To Polscy Polakom stworzyli ten partyjny raj na ziemi. Będziesz przydatny partii to partia cię wynagrodzi ale jak się partii sprzeciwisz to partia cię zniszczy czyli piskomuna.
