Krakowska konfederacja. U Maryi w komendzie...

„Marsz, marsz me serce, pobudkę biją, Czytaj modlitwy, a chwal Maryją: Bo u Maryi jesteś w komendzie, Mocniejszej nad nią w świecie nie będzie”.Te piękne słowa pochodzą z pieśni konfederatów, którą przypomniano w miniony czwartek podczas uroczystości 427. rocznicy Konfederacji Barskiej. Zbrojne wystąpienie szlachty przeciw Rosji i w obronie wiary sprzed ponad czterech wieków upamiętnia między innymi konfederacka armatnia kula wmurowana w ścianę prezbiterium Kościoła OO. K.apucynów pw. Zwiastowania Najświętszej Marii Panny przy ul. Loretańskiej 11 w Krakowie (klasztor w którym chronili się Rosjanie był oblegany od strony bramy Szewskiej), a także historyczny krzyż stojący przed tą świątynią na mogile Konfederatów.

Mszę św. koncelebrowali: o. dr Jerzy Uram, gwardian klasztoru, o. Jerzy Pająk - krakowski duszpasterz środowisk Niepodległościowych oraz o. Eustachy Rakoczy - Duszpasterz Środowisk Niepodległościowych. Uroczystość uświetnił swoim śpiewem chór "Canticum Canticorum" reprezentujący VIII Liceum Ogólnokształcące w Krakowie im. Stanisława Wyspiańskiego. Uczestnicy spotkania, zorganizowanego po raz kolejny przez Piotra Boronia, koordynatora Prawicy Rzeczypospolitej w Krakowie, b. senatora RP, mieli okazję wysłuchać wykładu o. Eustachego Rakoczego na temat znaczenia w polskiej historii ryngrafu, który gość z Jasnej Góry porównał do srebnej zasłony obrazu Najświętszej Maryi Panny.

Do naszych czasów zachowały się m.in. portrety Jana III Sobieskiego z dużym ryngrafem i umieszczonym na nim wizerunkiem NMP. Ciekawostką jest fakt fundacji klasztoru OO. Kapucynów przez marszałka koronnego Hieronima Augusta Lubomirskiego w podzięce za zwycięstwo w bitwie pod Wiedniem. Pierwotnie książę, którego potomkowie do dziś mieszkają w Krakowie, podarował braciom tzw. Pałac Spiski w Rynku Głównym. Bracia jednak daru nie przyjęli.