Informowaliśmy o tym jak Konrad Pasecki w swoim programie przyłapał Janusza Palikota na krętactwach w sprawie swojego oświadczenia majątkowego. Wówczas kontrowersyjny poseł wszystkiego się wypierał, pokrętnie się tłumacząc.
W mediach pojawiają się kolejne doniesienia, które świadczą o tym, że dziennikarz TVN24 oraz RMF FM Konrad Piasecki miał w tej sprawie rację.
Niezależna.pl informuje, że słynny polityk wypełniając oświadczenie majątkowe zapomniał uwzględnić swojego samolotu, dwóch samochodów (Nissan Micra i Land Rover Discovery),
pożyczek (Palikot pożyczał odpowiednio 200, 300 i 500 tys. zł) oraz udziałów w dwóch spółkach: Polmos Investment i Księgarni na Wiejskiej.
Według niezależna.pl, Janusz Palikot tłumaczy się tym, że oświadczenia majątkowego wypełniał... jego współpracownik. On je tylko podpisywał. Palikot podkreśla również, że jego majątek zmienia się tak dynamicznie, że nie da się ustalić wszystkich szczegółów.
Inne tematy w dziale Polityka