Miałem pisać notkę o ostatnich zdarzeniach na Ukrainie, by nie tylko probanderowskie głosy były obecne na S24. Ale kresowe notki w moim wykonaniu lądują w piwnicy, więc mi się nie spieszyło. Historia jednak przyśpiesza co warto zauważyć.
Po "misji Czaputowicza" w Kijowie, po spięciu na Morzu Czarnym między Ukrainą a Rosją, w ramach wdzięczności, że chyba jedynie Polska wysłała tam ministra, Ukraina uchwaliła ... uprawnienia kombatanckie dla ludobójców z UPA. Poroszenko obiecał, że je podpisze.
Kolejnym efektem "robienia *aski banderowcom" było ustanowienie 2019 jako roku Bandery i OUN przez lwowską radę obwodową, która jest odpowiednikiem polskiego sejmiku województwa. Oczywiście polskie MSZ nie raczyło się odezwać. Za to odezwał się ambasador Izraela, który stwierdził, że jest "zszokowany decyzją". Co już samo w sobie było zastanawiające.
W międzyczasie, po raz kolejny potwierdziło się, że to USA wymaga od Polski wspierania banderyzmu. Choć zdradę Polaków na wschodzie zadeklarował Giedroyć, więc nie ma co zwalać na USA, PiS i PO zdradziłyby Polaków na Kresach również bez zachęty ze strony Wielkiego Brata. Węgry, które przez te same ustawy, które niszczą polską mniejszość na Ukrainie, zablokowały negocjacje NATO-Ukraina, przyznały, że "sojusznicy" z Zachodu wywierają “niesamowitą presję” na Budapeszt, by ten zrezygnował ze swojego stanowiska. W odróżnieniu od 3RP, Węgry prawa mniejszości węgierskiej w krajach ościennych traktują serio.
Ale właśnie wajcha została przestawiona.
Być może zdarzeniem, które wywołało "przyśpieszenie historii" była zapowiedź Poroszenki, że Ukraina wyśle znów okręty na Morze Azowskie i zaprasza kraje NATO do towarzyszenia.
Dziś pojawiły się dwie informacje.
Po pierwsze Światowy Kongres Żydów stwierdził, że Bandera był jednak nazistą.
Po drugie PAD odwołał filobanderowca Piekło, który najprawdopodobniej na życzenie USA, był ambasadorem 3RP na Ukrainie. Ponoć również ma polecieć równie probanderowski konsul.
Drogi POPiSie. Wykorzystaj szansę i traktuj serio zakaz głoszenia poglądów banderowskich w Polsce.
