Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że w sprawie przed sądem Barbara Helena Bączkowska została uznana za oskarżycielką posiłkową. Dowodem są:
1. PROTOKÓŁ rozprawy głównej z dnia 9 grudnia 2019r.(załączone zdjęcie-str. 1) , w tym dniu zapadł też wyrok
2. ZARZĄDZENIE z 28 sierpnia 2020 (załączone zdjęcie).
Oskarżycielka posiłkowa złożyła wnioski o uzasadnienie wyroku sądu I, a potem sądu II instancji w ustawowych terminach, uzasadnień tych wyroków jej odmówiono.
Od 9 grudnia do 13 grudnia minęły 4 dni. Zatem wniosek o uzasadnienie wyroku był bezspornie złożony w terminie przez osobę uprawnioną, bo biorącą udział w sprawie 9 grudnia 2019r. jako oskarżycielka posiłkowa (siedząca obok prokuratora). Podobnie zachowała teermin na złożenie wniosku przed sądem II instancji.
Czemu sąd generuje zbędne sprawy? Za to płacą podatnicy. Więcej informacji zawiera załączone ZARZĄDZENIE i strona pierwsza PROTOKOŁU.
Odmowa wydania uzasadnienia wyroku w I instancji sędzi SSR H.Mincer zajęła 4 dni. Odmowa wydania uzasadnienia wyroku II instancji zajęła sędziemu aż 21 dni. Nad czym sędzia tak długo się zastanawiał? Dlaczego uzasadnienia odmówił inny sędzia, a nie przewodniczący apelacji?
Wyłączenie oskarżyciela posiłkowego mogło nastąpić przez sędziego I instancji przed zamknięciem sprawy w dniu 9 grudnia 2019r. Po zamknięciu sprawy i postępowania już takiej możliwości prawnej nie było.
Dopuszczenie oskarżyciela posiłkowego do brania udziału w sprawie w dniu 9 grudnia 2019r. obligowało sąd do wydania uzasadnienia wyroku stronom biorącym udział w tej sprawie, w tym oskarżycielce posiłkowej.
Decyzje o wyrugowaniu oskarżyciela posiłkowego od możliwości złożenia kolejnej apelacji były spóźnione, gdyż powinny ewentualnie nastąpić przed zamknięciem przewodu sądowego, czego sąd nie zrobił. Więc do końca postępowania B.H.Bączkowska była oskarżycielem posiłkowym i pozostaje nim nadal.
Kwestionowanie przez sąd statutu osoby pokrzywdzonej dla B.H.Bączkowskiej, po zamknięciu postępowania, której sąd przyznał 200 zł nawiązki w tym samym postępowaniu (poprzedni wyrok sądu I instancji), świadczy o wyjątkowej szczodrości sądu i BRAKU szacunku dla pokrzywdzonej osoby.
Oskarżycielka posiłkowa wnosiła o zastosowanie zbiegi przepisów, sąd też nie zastosował, chociaz powinien to uczynić z własnej inicjatywy.
Wyrok II instancji dnia 7 sierpnia 2020r. wydał Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego- Wizytator ds. karnych SSO Lech Gutkowski (jednoosobowo), w tym nie dopuścił oskarżycielki posiłkowej do udziału w sprawie apelacji złożonej przez prokuratora (TRAKTOWAŁ na sali jak PUBLICZNOŚĆ).
Tymczasem zarządzenie o odmowie uzasadnienia wyroku sądu II instancji wydał inny sędzia. Dlaczego?
Sprawa była dwukrotnie rozpoznawana przez sąd I instancji. Pierwszą apelację złożyła tylko oskarżycielka posiłkowa, po której sprawa wróciła do sądu I instancji, aby przeprowadzić rozprawę główną, gdyż wcześniej taka nie została przeprowadzona.
Sprawa IX Ka 134/20, to apelacja od wyroku II k 1065/19. Apelację złożył prokurator. Oskarżona była zadowolona z wyroku II k 1065/19, apelacji nie składała.
