Bielinski @osasunna No, nie wiem. Prawdziwy mężczyzna nawet nie wie, co jest ten bidet i do czego to to służy. Komentarz do notki: Cudze problemy
Bielinski Widzę, że pan wie, kto ma umrzeć, kto ma żyć. Iluminacja? Telefon od Boga? Czy zgodna opinia wspólnych znajomych, pokrewnych dusz? @osasunna Komentarz do notki: Prawo do głupoty
Bielinski @Bazyli1969 Problem w tym, że bardzo mało wiemy o bitwie pod Legnicą. Długosz o niej pisał dwieście lat później gdy mało było wiarygodnych świadków, przeciwnie niż o Grunwaldzie. Z klęskami jest jak z katastrofami samolotowymi,... Komentarz do notki: O tych, co umierali w deszczu
Bielinski @Człowiek o moralności alfonsa Ma pan rację. Chyba pomyliłem recepturę. Komentarz do notki: Bitwa pod Grunwaldem
Bielinski Dokładnie pan to wyłożył. Truteń - owad ma ciężki żywot. Poświęca się dla swej pszczelej społeczności. Ale wśród ludzi bywają osobnicy, których żywot odwrotnie jet lekki i przyjemy. Zero poświeceń. Same plusy, żadnych... Komentarz do notki: Produkt skrojony do potrzeb
Bielinski @Krakowianka 56 Zostawiam to inwencji i talentowi innych. Nie jestem aż takim samolubem, aby wszystkie laury zgarniać dla siebie. Niech i inni, zwłaszcza ci lepsi, się wykażą. Komentarz do notki: O debacie, której nie było
Bielinski @Dociekliwy 2 Niech Pan napisze tekst, udowadniający że tzw. seniorów najgorzej traktują w Polsce, a na Zachodzie jest o wiele, wiele lepiej. Bo tam wszystko jest lepsze, niż tu, w tym, jak to nazywają, bagnie. Wolna droga. Pozdrawiam Komentarz do notki: Ile warte jest życie?
Bielinski Nie znam życia? Takich pełno, dla których zasadą jest mało robić, dużo gadać, i jak najwięcej zarabiać. I nigdy, niczego nie robić, jeśli ci się to nie opłaca. Szczytem mądrości... ręce grabią do siebie. I nigdy się nie na... Komentarz do notki: Zwyczajny dzień
Bielinski Nikt nie musi być pielęgniarką. Może zostać krawcowa, ekspedientką, czy sprzątaczką. Krawcowe też są potrzebne. I nikt nie musi być strażakiem. Szczególnie ten, co pieniądze bierze, ale jak trzeba jechać na akacje to w bek, że... Komentarz do notki: Zwyczajny dzień