Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
175
BLOG

"Nowe" podstawy fizyki

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 41

      Z dzieciństwa pamiętam skecz serwowany na imprezach towarzyskich dla młodego pokolenia, gdzie malec z płaczem chodził w koło w pobliżu latarni i czegoś pilnie wypatrywał.

Przechodzący „starszy”, litując się nad niedolą małysza i chcąc mu pomóc, pytał:

„Czego szukasz, chłopcze?"

„Zgubiłem klucze od domu. Uuuuuu.....”

„A gdzie je zgubiłeś? Pomogę ci szukać”

Zgubiłem je pewnie w tamtym (tu wskazywał kierunek) miejscu”

„To czemu szukasz tutaj?”

„Bo tu jest widno, a tam ciemno”.

 

     Od dłuższego czasu biorę udział w dywagacjach tyczących nowego ujęcia zasad leżących u podstaw fizyki, a może nawet szerzej – nauki. I wspomniany skecz ujmuje istotę podejścia wielu naukowców do podstaw ; szukają tylko tam, gdzie im wygodnie, a nie tam, gdzie mogą znaleźć rozwiązanie.

       Można wręcz czasami odnieść wrażenie, że istotne elementy są świadomie pomijane. Np. Eine w swym komentarzu skierowanym do wiedźmy Margo stwierdza:

 

     „Wprawdzie mnie pani nie pytała ale powiem: okultyzmu, ezoteryzmu ,nauk tajemnych, gnozy nie chrześcijańskiej - NIE AKCEPTUJE W ZADNYM SENSIE.

Taki ograniczony już pozostanę (prawdopodobnie).”

 

     Nie jestem zwolennikiem wymienionych dziedzin, ale uważam, że całkowite ich pomijanie może prowadzić do błędu w ocenie rzeczywistości.

 

    Obecnie mamy paradoksalną sytuację: istnieje szereg zjawisk, które występują sporadycznie i jako takie są odrzucane w procesie badawczym. Wręcz kwestionuje się ich autentyczność.

Jednocześnie coraz częściej mamy do czynienia z przekonaniem, że prawa fizyki mają charakter statystyczny i nie opisują (nie odnoszą się) do zjawisk zdarzających z nikłym prawdopodobieństwem, a ich możliwość zaistnienia opisuje funkcja „psi”.

 

    Na te poglądy nakłada się Teoria Kwantowa, gdzie prawdopodobieństwu zaistnienia zjawiska „kwantowego” przypisuje się już znaczne wartości. Tym samym fałszywa wydaje się być teza o statystycznym charakterze praw - bo jak wyjaśnić tak różne działanie w zależności od wielkości obserwowanych „obiektów”?

    Swego czasu sugerowałem (i podtrzymuję sugestię, acz nie zamierzam jej tu rozwijać), że może to być związane z położeniem „punktu obserwacji” – czyli miejsca jakie zajmuje obserwator w procesie badawczym. Tę ideę starałem się też „przemycić” w komentarzu u Eine. Chyba bezskutecznie.

 

     Wydaje się jednak, że warto, rozpisując dojście do takich przekonań na kolejne kroki, rozważyć istnienie wszelkich rodzajów zjawisk, które są pomijane przez naukę. Ta droga to „znalezienie kluczy” do rozumienia rzeczywistości.

 

    W takim ujęciu nie można pomijać zjawisk z dziedzin negatywnie zweryfikowanych przez Eine – jednak nie można ich też przyjmować bezkrytycznie.

 

    Byłbym niezmiernie wdzięczny, gdyby Czytelnicy dodali swoje uwagi tyczące zjawisk nieweryfikowa(l)nych naukowo. Można np. rozważyć kwestie cudów. Są one poddawane surowej krytyce przez władze , zwłaszcza, KK. Jednak część z nich jest niepodważalna. Te z kolei można podzielić na takie, gdzie istnieje oddziaływanie na psychikę, bez zmian energetycznych, i takie, jak np. pojawienie się (odtworzenie) jakiegoś obiektu, co wiązać się może z takimi zmianami (pojawienie się jakiejś masy).

    Takie zjawiska są udokumentowane w KK, chociaż nie tylko; ks. Posacki , egzorcysta, w Encyklopedii Białych Plam, wspomina o Sai Babie dokonującym tzw. aportów różnych przedmiotów. Tego samego typu był cud rozmnożenia chleba opisywany w Ewangelii.

 

    W jednej kategorii może też znaleźć się cud wirującego słońca obserwowany przez dziesiątki tysięcy ludzi w Fatimie i opisywane przez KAP-a w komentarzu zjawisko wywołane przez lokalną szamankę, a polegające na czasowym „zniknięciu” fragmentów otoczenia, a następnie powrót do stanu poprzedniego.

 

     Zjawisk o podobnym charakterze (z różnych dziedzin, NOL - też) jest sporo. Ich analiza może pozwolić na określenie „warunków początkowych” dla nauki. Może nieco innych niż obowiązujące obecnie.

 

     Stąd jeszcze raz gorąca prośba: proszę wszystkich o uwagi, nawet jeśli wydają się daleko odbiegać od obowiązujących zasad.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (41)

Inne tematy w dziale Technologie