Polityka 22.10.2016, 21:41 Jak odzyskać oddech w pięć minut Pani pedagog zgromadziła całą klasę i oświadczyła, że ma dla nich pogadankę. - Ciekawe o czym, przecież pani nie zna się na niczym - zauważyła z przekąsem dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza i dostała...
Polityka 20.10.2016, 23:02 Prawdziwy wojownik Na wywiadówce rodzice Łukaszka dowiedzieli się, że muszą syna zapisać na dodatkowe zajęcia. - Musimy? - spytał tata Łukaszka. - No... Właściwie to nie. Ale wtedy stracą państwo świadczenia prąd plus, paliwo plus i...
Polityka 15.10.2016, 22:53 SRETE TETE Tata Łukaszka źle wybrał moment. Kiedy oznajmił, że musi ogłosić coś ważnego, został zignorowany. Reszta rodziny oświadczyła, że ogląda teraz w telewizji "Bitwę na włosy". I wszelkie ważne sprawy muszą zaczekać do...
Polityka 13.10.2016, 22:59 Suplement sztuki Mama Łukaszka była często zawiedziona postawą swojej rodziny. W różnych kwestiach. Uchodźcy, gender, antysemityzm, władza, i tak dalej. Nie wiedziała już co dalej robić. Zadzwoniła więc na infolinię pomocy czytelnikom...
Polityka 11.10.2016, 22:58 Paliwo paliwem przyjaźni Hiobowscy siedzieli przy kolacji i zastanawiali się gdzie też jest mama Łukaszka. Zastanawiali się tak i konsumowali, konsumowali tak i się zastanawiali, a czas mijał. Gdy byli już pod koniec posiłku zazgrzytał klucz i weszła mama...
Polityka 4.10.2016, 22:58 Niezniszczalni i zniszczeni Tata Łukaszka siedział na ławce w parku i jadł brunch. Brunch to takie drugie śniadanie dla tych, którzy się wstydzą przyznać, że jedzą drugie śniadania, więc używają angielskiego słowa, które fajnie brzmi. Tata...
Polityka 3.10.2016, 22:50 Grafitowa parada Wieczorem, na klatce schodowej, mama Łukaszka rozmawiała przyciszonym głosem z sąsiadkami. Były to nie byle jakie sąsiadki, bo były to sąsiadki wtajemniczone, uświadomione i gotowe walczyć o swoje prawa. - Były panie dzisiaj? -...
Polityka 2.10.2016, 17:45 Mam prawo przepić 500+ Łukaszek wraz z tatą robili coś przy samochodzie na osiedlowym parkingu, gdy zaobserwowali intrygującą scenkę. Otóż koło bloku pani Sitko, dozorczyni, rozmawiała z mamą Łukaszka. Prosto na nie, od strony sklepu spożywczego,...