Polityka 22.01.2015, 21:51 Być jak Charlie Hebdo (chociaż częściowo) Tego dnia pani pedagog zaprowadziła klasę trzecią a na spotkanie do pewnego klubu prasowego. Klub prasowy to było takie miejsce, gdzie pewni dziennikarze pisali gazetę, której nikt nie kupował, więc wszystkie egzemplarze kupowało...
Polityka 11.01.2015, 17:46 Ostatnie tchnienie Platynowej Papai Wszyscy o tym mówili, pisali, wszyscy tym żyli. W gazetach królowały tytuły „Boję się wyznawców Platynowej Papai”. „Nie zabijajcie nas!” apelowali celebryci pod adresem zwolenników...
Polityka 10.01.2015, 23:07 Rafałku, ci ludzie chcą żebyś umarł Obok osiedla, na którym mieszkali Hobowscy powstał nowy kompleks ekskluzywnych domów jednorodzinnych. Jeden z najbogatszych i najokazalszych pobudowało sobie starsze małżeństwo. - A... Zaraz... Ja ich kojarzę! -...
Polityka 10.01.2015, 12:02 Nie korzystam z ich pomocy Hiobowscy jechali autem przez jakąś małą miejscowość. Nagle auta zaczęły zwalniać i się zatrzymywać, przed nimi utworzył się zator. Posiedzieli w samochodzie dłuższą chwilę, aż wreszcie tata Łukaszka oświadczył, że idzie...
Polityka 9.01.2015, 20:56 Proces w sprawie kotleta Trzecia a, czyli klasa do której chodził Łukaszek, miała co pewien czas zajęcia terenowe. Odbywały się one w ramach lekcji z Przygotowania Do Życia W Grupie Jednostek (kiedyś: Przygotowanie Do Życia W Społeczeństwie). Na tych...
Polityka 9.01.2015, 07:37 W imieniu milionów Polaków robiących zakupy W sklepie na osiedlu na którym mieszkali Hiobowscy wybuchła pewnego dnia straszna awantura. Aż się wszyscy oderwali od palet z towarem i poszli popatrzyć. A działo się to, że ochroniarz zatrzymał jakieś starsze małżeństwo,...
Polityka 8.01.2015, 18:06 Stuprocentowa charytatywność - Nie ma - oświadczył z mocą tata Łukaszka. - Nie ma - przyznał po dłuższym namyśle Kubiak, kolega taty Łukaszka z pracy. - A ja wam mówię, że jest! - zawołał ich szef i palnął pięścią w ekskluzywny blat ekskluzywnego...
Polityka 7.01.2015, 21:28 Tablica w darze Pan dyrektor szkoły, do której chodził Łukaszek, spokojnie spędzał styczniowe przedpołudnie. Siedział w swoim gabinecie i pisał na internetowym forum dla dyrektorów szkół gdy nagle wpadła pani wicedyrektor. -...