Prognoza na jutro.
Mam nadzieję, że krótko opiszę kluczowe fakty, aby na ich podstawie pokusić się o prognozę na następne kilka lat. Powiedzmy, że jest to notatka o charakterze historiozoficznym, czyli próba wyciągnięcia wniosków z tego, co jest o tym, co będzie dalej.
1. Mija 100 lat od Traktatu Wersalskiego w 1919 i niestety historycy nie zbadali podstawowego faktu. Mianowicie, kto ustanowił takie przepisy TW, że następna wojna była nieunikniona.
Skąd wiadomo, że druga wojna była nieunikniona? Od świadka tamtych wydarzeń, Józefa Becka.
Józef Beck wyjaśniając przyczyny 2WŚ napisał: „Statut wolnego miasta był chyba najdziwaczniejszym i najbardziej skomplikowanym tworem traktatu wersalskiego. Po prostu narzucała się myśl, że ujęto go tak, żeby zachować teren nieustannych sporów polsko-niemieckich lub co najmniej materię do handlu interesami polskimi na korzyść Niemiec. Formalnie największą władzę zachowała dla siebie LN, rezerwując sobie najdalej idące prerogatywy zarówno w sprawach zasadniczych, jak i drobiazgowych codziennego życia. Nie pomyślano natomiast, żeby zapewnić tej 'władzy' jakiegokolwiek instrumentu wykonawczego". Beck J. Ostatni raport, s. 34.
Czyli mamy pierwszy kluczowy fakt: Nie wiadomo, jacy autorowie tak skonstruowali przepisy TW, by wybuchła następna wojna. I o tym kluczowym fakcie nauka nawet się nie zająknęła. Dlaczego naukowcy omijają ten temat, to osobna kwestia, wystarczy stwierdzić, że się nim nie zajmują.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/166091/ostatni-raport
2. Niedługo minie 80 rocznica napaści Niemców na RP i ponownie niestety historycy nie zadali i nie odpowiedzieli na kluczowe pytanie o sponsorów Hitlera. Mianowicie, czyja silna ręka wydźwignęła malarza pokojowego, obcokrajowca, w czasach światowego kryzysu, gdy Niemcy nie mieli na chleb, na kanclerza 3Rzeszy. Kto dał mu pieniądze na spektakularną kampanię wyborczą w `32. Kto dał mu pieniądze na armię.
Owszem wspomina się, że światowy kryzys gospodarczy najbardziej odbił się na Niemczech, ale nikt w takim razie nie pyta, skąd Hitler znalazł pieniądze na armię, gdy nie miał ich na wyżywienie ludzi.
Owszem pojedynczy blogerzy piszą i wymieniają sponsorów: tzn. konkretnych Bankierów, np. Sydneya Warburga, czy Rockefellera, ale historycy milczą, po prostu omijają temat.
Drugi kluczowy fakt: Nie wiadomo, kto opłacił Hitlera. I jeszcze bardziej nie wiadomo, dlaczego historycy nie podejmują tak podstawowego pytania, o przyczyny pierwszej i drugiej wojny.
Co to oznacza, że nie pytają o przyczyny? To oznacza, że nie wiadomo, o co w tamtych wojnach chodziło, bo kto nie zna przyczyn nie rozumie problemu. Naukowców nie interesuje problem wojen. Ciekawe, nieprawdaż?
https://en.wikipedia.org/wiki/Sydney_Warburg
3. Czemu tak jest, jak opisałem w powyższych punktach? Właśnie nie wiem. I dlatego zadziwiająca jest trzecia kwestia, którą opiszę. Profesorowie Oxfordu niedawno odkryli nowy wynalazek, tzw. post-prawdę. Chwilkę zatrzymam się nad tym najnowszym osiągnięciem nauki, bo każde nowe odkrycie warte jest uwagi, ale to akurat jest prze ciekawe. Wybitni naukowcy odkryli prawdę, że nie ma prawdy. W zasadzie nie dali żadnego dowodu na to, że odkryli prawdy o nieistnieniu prawdy, ale to im nie zaszkodziło ogłosić wszem i wobec swego odkrycia.
Co oznacza najnowsze odkrycie naukowców z Oxfordu? Po pierwsze to, że kto wierzy w prawdę, że nie ma prawdy, bez zmrużenia oka będzie głosił największe brednie i zrobi to w imię postępu. Po drugie, to odkrycie oznacza absolutny upadek nauk humanistycznych, typu: logika, historia. Być może właśnie dlatego naukowcy nie pytają o kluczowe fakty z dziejów świata, bo i tak wierzą w jedną prawdę, że nie ma prawdy. Co też uderzające, to fakt, że jeszcze niedawno naukowcy zwalczali religię w imię nauki, a dziś jak dzieci stwierdzają tamta walka to była igraszka, bo tak naprawdę nie ma nauki, bo nie ma żadnych prawd z wyjątkiem jednej prawdy, że nie ma prawdy. W każdym razie następnym krokiem po upadku religii jest obecnie upadek nauki, na razie humanistycznej.
https://qz.com/838941/the-word-of-the-year-is-post-truth-according-to-oxford-dictionaries/
4. Po ustaleniu kluczowych faktów ostatnich czasów, przejdę teraz do prognozy na przyszłość.
Posłużę się książeczką Kantyczka dla Leibowitza. Miller, który ją napisał był żołnierzem podczas 2WŚ, a ściślej lotnikiem, który zbombardował i zrujnował Monte Casino. I napisał ją głównie z tego powodu, że zburzył budowlę, która miała ponad 1500 lat.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/102982/kantyczka-dla-leibowitza
Otóż Miller przewidywał już dawno upadek cywilizacji. Upadek rozpocznie się od upadku nauki. W przyszłości zakonnicy, za cenę męczeństwa będą przechowywać książki z przeszłości dla przyszłych pokoleń.
I teraz odpowiedź na tytułowe pytanie: jaka będzie pogoda na jutro? Powiedzmy na następne 20 lat.
Oczywiście wykluczam taką możliwość, choć ona istnieje, że jakiś psychol wypuści bombkę atomową, dajmy na to w Warszawie. To by było zbyt łatwe, zazwyczaj idzie, jak po grudzie. Więc efekt będzie podobny, ale droga do niego dłuższa.
W wyniku szerzącego się bełkotu i zakłamania, coraz więcej ludzi będzie osamotnionych i sfrustrowanych, tzn. odrzucą wszelkie wierzenia: w Boga, kraj, rodzinę. Społeczeństwo będzie coraz bardziej rozbite. Wzrośnie popyt na używki i dewiacje.
Potwierdzają to statystyki w Us. Młodzi ludzie nie uznają nic poza chwilową przyjemnością tu i teraz, nie licząc się ze skutkami. Niedługo to pokolenie przejmie władzę. Co to oznacza, że ludzie, którzy wierzą jedynie we własną przyjemność w następnych pięciu minutach, będą zarządzać technologiami, gigantycznymi urządzeniami? Co z oczyszczalniami, reaktorami, kopalniami, lotniskami itd. itp. Jak będą funkcjonowały te zakłady, urządzenia, bez właściwego nadzoru?
https://www.lifesitenews.com/blogs/millennials-generation-z-are-rejecting-god-patriotism-in-america-new-terrifying-poll-finds
Wnioski:
a) Nie są zadawane pytania na fundamentalne tematy, nie wspominając o odpowiedziach.
b) Upadły ostatecznie nauki humanistyczne, np. logika, historia. Został bełkot i zakłamanie.
c) Nowe pokolenie, wychowane w warunkach zakłamania i bełkotu, będzie coraz bardziej zawodne. Tzn. będzie coraz więcej katastrof spowodowanych przez ludzi.
Odwołując się do historii Europy obecnie ludzie znaleźli się w tym samym miejscu, co Ateńczycy po przegranej wojnie ze Spartanami w 404 roku pne. Czeka ludzi kilka dekad, może stuleci załamania.
Niedawno zmarły Bogusław Wolniewicz wieścił, że Europę czeka niewola pod Islamem, na krótki czas. A potem będą rządzić Chiny.
Co robić?
Kto chce przedłużyć życie cywilizacji będzie robił tzw. swoje, tylko lepiej. Tzn. starał się wykonywać obowiązki wzorowo, choć wie, że cywilizacja się sypie, czyli inni robią i będą robić coraz gorzej.
Btw
Copleston, historyk tak pisał o zachowaniu św. Augustyna podczas napadu Wandali na Starożytny Rzym:
„Przez cały ten okres sytuacja cesarstwa pogarszała się systematycznie, w 429 roku zaś Genzeryk poprowadził Wandalów z Hiszpanii do Afryki. Augustyn jednak nie zaniechał pisania. W 427 roku ogłosił „Zwierciadło”, a w 428 roku „O herezjach”, Przeznaczenie świętych oraz w 428-429 "Dar wytrwania". Ponadto w 429 Augustyn rozpoczął pracę „Dzieło niedokończone przeciwko drugiej odpowiedzi Juliana”, stanowiący polemikę z anty-augustyńskim traktatem pelagianina Juliana; dzieła swego wszakże Augustyn nie skończył (stąd jego nazwa). Późną wiosną lub wczesnym latem 430 roku Wandalowie przystąpili do oblężenia Hippony i właśnie podczas tego oblężenia, 28 sierpnia, Augustyn zmarł w czasie odmawiania psalmów pokutnych. Copleston F. Od Augustyna do Szkota, s. 57.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/88248/historia-filozofii-tom-2-od-augustyna-do-szkota
