Każdy dzień to strata dla Polski i Polaków

           Do końca kadencji Prezydenta Polski, do końca kadencji Sejmu i do końca kadencji rządu p. Tuska pozostało jeszcze wiele dni. A każdy z tych dni, to strata dla Polski i Polaków. Nie wolno nam czekać i przyglądać się, co ci złoczyńcy wyprawiają z Polską i z Polakami. Nasze protesty i petycje, oczywiście są potrzebne, ale tylko, jako dodatek, jako świadectwo, że naród nie śpi, że naród jeszcze jest, że naród wie, że się w Polsce źle dzieje, i że naród myśli, co począć, aby to zło wyplenić.

           Ale to myślenie musi być poważne i skuteczne. Nie mamy ani chwili do stracenia.

           Nie wolno nam czekać, nie możemy nawet mieć nadziei, że ci ludzie sami dojdą do wniosku, że źle czynią. Oni skorzystali z tego, że nad Smoleńskiem podobno była duża mgła i dzisiaj tę mgłę rozciągają nadal nad całą Polską i korzystając z tej mgły krok po kroku wyniszczają wszystko, co Polskę stanowiło i co dawało Polakom nadzieję na nadejście wreszcie spokojnych, lepszych czasów, pod polskim, nie pod germańskim, czy ruskim dachem.

Można bez wielkiej przesady przyjąć, że oni zachowują się, jak pijani we mgle.

Nasze polskie strzechy nam w zupełności wystarczą. Niech Niemiec buduje sobie raj na swojej ziemi. Niech Rusek buduje sobie raj na swojej ziemi. A my będziemy sami, bez żadnej ‘braterskiej’, czy ‘sąsiedzkiej’ pomocy budować na swojej ziemi swoje polskie gniazdo. Ale nie rękami złoczyńców, złodziei i zdrajców.

           Skrócenie tych rządów nawet o 1 dzień, to wielka korzyść i dla Polski i dla Polaków.

           W czasach, gdy już nie było Polski na mapach świata, niezbyt przecież liczna wtedy polska emigracja wytężyła swoje siły, aby wesprzeć Polaków pod zaborami i wspólnymi siłami przywrócić Polskę Polakom. Dzisiaj poza granicami Polski przebywa ok. 20 mln. Polaków. Gdyby tylko część z nich potrafiła wzbudzić w sobie pragnienie ratowania Polski przed całkowitym wyniszczeniem państwa i zniewoleniem narodu polskiego, i zyskała pełne zrozumienie w kraju, to nasze wspólne nadzieje miałyby większe szanse na rychłą ich realizację.