Hipokryzja wymuszająca dyspozycyjność wymiaru sprawiedliwości.

Gdy zarzuca się rządzącym, że ci wybierają sędziów do KRS-u, odpowiadają, że przecież Konstytucja im tego nie zabrania, bo nie stanowi wyraźnie, że to sędziowie mają wybierać swoich przedstawicieli do tego organu nadzorującego władzę sądowniczą.

Ale już ci sami perorują, że Pierwszego Prezesa Sadu Najwyższego ( PPSN ) bezwzględnie dotyczą ustalenia dotyczące sędziów SN, choć Konstytucja ( oprócz tego że jednoznacznie stanowi o 6 letniej kadencji ) nie zabrania wyraźnie by to stanowisko było objęte przez osobę spoza tego grona, więc w stan spoczynku pisowskim prawem kaduka sędziowie SN mogą być przenoszeni, a PPSN już nie. To samo tyczy się profesor Gersdorf. Niech z nią jaką sędzią robią co chcą, ale wara od niej jako PPSN.

Teraz dobrozmianowy pijar dowodzi, że Prezydent dysponuje prawem łaski wobec każdego na każdym etapie ( nawet nie wiadomo etapie czego?!), z konstytucyjnym wyłączeniem osób skazanych prze Trybunał Stanu, z czego wynika, że osoba tylko postawiona przez TS czy nawet zaplanowana do postawienia przed nim może być przez Dudę ułaskawiona, a więc np. on sam!? Skoro się powołują na przykład USA!?

Przy tym Przyłębska wyznacza stronnicze składy do rozpatrywania najbardziej newralgicznych dla rządzących spraw i o kant d.py rozbijają się przechwałki Ziobry jak to w sądach stosuje się losowanie. Podobnie jest i będzie w sprawach dyscyplinarnych i w TK i w SN, co do zasady jak nie wydasz orzeczenia po naszej myśli to my wydamy wobec ciebie wyrok nie po twojej myśli. A oni dalej będą perorować o telefonicznej prowokacji dziennikarskiej w sprawie umówienia terminu rozprawy sprzed laty jako koronnego przykładu zniewolenia sądów przez władzę wykonawcza, kłamiąc przy tym, że o uzgodnienie wyroku chodziło!? Gdy tymczasem zaczynają ponownie umierać przedwcześnie osoby chore na serce jak po ziobrowskiej awanturze z doktorem Garlickim sprzed laty, bo polscy kardiolodzy zaczynają się bać odważnie leczyć w atmosferze kolejnej nagonki, jaką ponownie wobec wybitnych tym razem czterech takich specjalistów i tym razem z wykorzystaniem dyspozycyjnej wobec siebie prezeski sądu okręgowego w Krakowie wszczyna po latach ten sam prowodyr, tym razem w ramach prywatnej vendetty.

Im bardziej PiS gwałci władzę sadowniczą tym bardziej widoczna jest oczywistość tego zamachu stanu na wymiar sprawiedliwości w Polsce i przez to na nasze wolności obywatelskie, w tym przypadku prawo do bezstronnego sądu.