Mieszkańcy Górowa Iławeckiego są oburzeni sposobem dystrybucji darów odzieżowych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Informacja o dostępnej pomocy została podana na zamkniętej platformie społecznościowej, co wykluczyło wiele osób potrzebujących.
Tajemnicze dary z Niemiec. MOPS w Górowie Iławeckim wytłumaczy się z wybiórczej informacji?
8 marca Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Górowie Iławeckim zorganizował dystrybucję darów odzieżowych. Informacja o tej akcji (LINK) została jednak podana na stronie fanpage MOPS-u na Facebooku, 6 marca o godzinie 8:27.
Brak informacji na słupach ogłoszeniowych miasta jak miało to poprzednio, wzbudziło oburzenie wśród mieszkańców, którzy uważają, że taka forma przekazu jest wykluczająca dla osób nieposiadających dostępu do Internetu lub profilu na Facebooku.
Osoby, które skorzystały z pomocy odzieżowej, potwierdziły, że o akcji dowiedziały się z Facebooka.
Sytuacja budzi jeszcze więcej wątpliwości, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że kierowniczki MOPS-u próbowały wywierać naciski na lokalnego dziennikarza, który zainteresował się sprawą. Dziennikarz otrzymał sugestywne wypowiedzi o zaprzestanie nagłaśniania sprawy.
Cóż, w dobie cyfryzacji nawet pomoc humanitarna trafia do potrzebujących… z Facebooka. A ci, którzy nie klikają "lubię to", mogą pozostać z pustymi rękami?
| #GórowoIławeckie | #MOPS | #daryodzieżowe | #Facebook | #wykluczeniespołeczne | #naciskinadziennikarza | #pomochumanitarna |
____
Oprac., redaktor Gniadek
