Kandydat Bartoszewicz: Rząd likwiduje Polskę na rzecz "państwa Europa"

"W szumie politycznych sloganów, czasem najgłośniej brzmi głos kandydata, który mówi o sobie: obywatel. Ale czy jego diagnoza rezonuje z rzeczywistością?"

 Wtorkowy poranek w Radio WNET przyniósł dyskusję, która z pewnością odbije się echem w przestrzeni publicznej. Gościem był dr Artur Bartoszewicz, kandydat ubiegający się o urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W rozmowie przedstawił swoją wizję obecnej sytuacji politycznej i zagrożeń, jakie jego zdaniem czekają Polskę.

Bartoszewicz alarmuje w Radio WNET: Polska likwidowana przez Unię i rząd? Mocne słowa kandydata na prezydenta

 Dr Bartoszewicz rozpoczął od ostrej krytyki formatu prezydenckich debat, określając je mianem "ustawek" skrojonych pod konkretnych uczestników. Podkreślił, że w wyborach startuje nie jako polityk, lecz jako "obywatel", którego celem jest danie Polakom realnej alternatywy i przełamanie poczucia braku wyboru. Według kandydata, jego 25-letnie przygotowanie do roli głowy państwa, zdobyta wiedza i ekspertyza, pozwalają mu zadawać merytoryczne pytania, na które kontrkandydaci nie potrafią odpowiedzieć, uciekając się do sloganów przygotowanych przez doradców. Szczególnie dotyczy to, jego zdaniem, kwestii Zielonego Ładu. Bartoszewicz uważa że właśnie z powodu tej merytorycznej przewagi inni kandydaci unikają z nim bezpośrednich konfrontacji. Skarżył się również na nierówne traktowanie przez media, w tym brak zaproszeń do TVP oraz pomijanie jego nazwiska w publikowanych sondażach wyborczych. Swój program kandydat zawarł w trzech książkach: "Obudź się Polsko", "Bez kompleksów Polsko" i "Budujemy Imperium", dostępnych na wskazanej przez niego stronie internetowej, www.777.org.pl .

 Kluczowym elementem wypowiedzi dr. Bartoszewicza stały się jego ostrzeżenia dotyczące przyszłości Polski w strukturach Unii Europejskiej. Kandydat alarmował przed zbliżającą się, jego zdaniem, implementacją rozporządzenia AMLA (Anti-Money Laundering Authority) od 1 stycznia 2028 roku. Twierdzi, że będzie to krok w stronę powszechnej inwigilacji finansowej obywateli, porównywalnej do systemów kontroli znanych z Chińskiej Republiki Ludowej, co w konsekwencji doprowadzi do ograniczenia wolności obywatelskich. Równie stanowczo skrytykował europejski Zielony Ład, zapowiadając, że jako prezydent użyje wszelkich dostępnych środków, aby zablokować jego wdrażanie w Polsce. Kolejnymi zagrożeniami są według niego przyjęcie waluty euro oraz wprowadzenie pieniądza cyfrowego, które mają doprowadzić do "zniewolenia" Polaków.

 W najmocniejszym fragmencie swojej wypowiedzi dr Bartoszewicz postawił tezę, że Polska pod rządami obecnej koalicji zmierza w kierunku "marksistowskiego państwa europejskiego", a działania władzy mają być celowym procesem "likwidacji państwa polskiego" na rzecz nadrzędnego "państwa Europa". W kontrze do tej wizji, kandydat przedstawił swoje propozycje dla kraju. Podkreślił ogromne znaczenie demografii, proponując program "Królik Plus" mający na celu odwrócenie niekorzystnych trendów ludnościowych. Jest gorącym zwolennikiem demokracji bezpośredniej, w której kluczowe decyzje dotyczące państwa miałyby być konsultowane bezpośrednio z narodem. Na zakończenie swojej wypowiedzi, dr Bartoszewicz przywołał art. 4 Konstytucji RP, przypominając, że "władza w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu".

Wystąpienie dr. Artura Bartoszewicza w Radio WNET stanowi wyraz głębokiego zaniepokojenia o przyszłość Polski, formułowanego z perspektywy kandydata, który pozycjonuje się poza głównym nurtem politycznym. Jego diagnoza obecnej sytuacji w kraju i w Europie jest radykalna a ostrzeżenia dotyczące implementacji unijnych regulacji, takich jak AMLA czy Zielony Ład, oraz koncepcji "likwidacji państwa polskiego" na rzecz "państwa Europa", wykraczają poza standardową debatę publiczną. Kandydat prezentuje spójną, choć kontrowersyjną, wizję zagrożeń i wskazuje na konkretne obszary (regulacje finansowe, klimatyczne, walutowe), które uważa za kluczowe dla zachowania suwerenności i wolności obywateli.

Jednocześnie, zarzuty o manipulowanie debatami czy pomijanie w sondażach wpisują się w szerszy dyskurs dotyczący roli mediów i mechanizmów kampanii wyborczych. Perspektywa "obywatela" krytykującego system "polityków" oraz powoływanie się na przygotowanie merytoryczne stanowią próbę budowania odrębnej tożsamości na scenie politycznej. W szerszym kontekście, poglądy kandydata o rzekomym dążeniu do likwidacji państwa polskiego poprzez integrację europejską są wyrazem głębokiego eurosceptycyzmu, rezonującego z częścią elektoratu, choć w mainstreamowym dyskursie politycznym traktowane są jako teza wymagająca bardzo solidnego uzasadnienia.

Ostateczna ocena przedstawionych przez dr. Bartoszewicza argumentów, zarówno tych dotyczących krytyki systemu, jak i alarmów przed przyszłymi regulacjami, należy oczywiście do wyborców, którzy będą musieli zmierzyć się z konfrontacją jego wizji z innymi propozycjami prezentowanymi w trwającej kampanii prezydenckiej.

_{Oprac. redaktor Gniadek}

---