Ludzie jak mają w perspektywie jakieś darmowe pieniądze - najczęściej wyłączają myślenie. Dlatego następny Sejm powinien po wyborach (o ile aktualny rząd nie zdobędzie znowu większości) uchwalić ustawę zakazującą wprowadzania nowych programów socjalnych (zwiększania dotychczasowych) przez rząd w okresie przedwyborczym, np 6 miesięcy przed gdyż jedynym rzeczywistym celem takich transferów tuż przed wyborami jest chęć skorumpowania społeczeństwa i kupienia jego głosów... w dodatku za jego własne pieniądze. A to jest działalność zwyczajnie mafijna i nie powinna być sankcjonowana przez państwo.
*
Scena polityczna w Polsce zeszła już na takie dno, że nawet najwyżsi urzędnicy państwowi, poczynając od wszelkiej maści ministrów, poprzez premiera aż nawet po prezydenta, nie wstydzą się i nie obawiają w biały dzień, przed kamerami usprawiedliwiać i racjonalizować wszechobecną w ekipie rządzącej korupcję, kumoterstwo i wyłudzanie pieniędzy z budżetu na lipne fundacje czy wille dla swoich, obsadzanie swoimi ludźmi państwowych spółek, premiowanie ich wysokim nagrodami pieniężnymi etc. Dlaczego się tego nie obawiają?
*
Ponieważ wymyślili sposób na to jak uzależnić większość społeczeństwa od siebie, a przynajmniej takie uzależnienie mu wmówić, poprzez transfery socjalne, które mają za zadanie odwracać uwagę społeczeństwa właśnie od tej korupcji, kumoterstwa, defraudacji pieniędzy podatników i negatywnych skutków swoich nieudolnych rządów. Transfery te będą jedynie w istocie pogłębiać te negatywne skutki, a te znowuż rządzący będą usiłowali maskować kolejnymi transferami. I tak w kółko, aż już dalsze pudrowanie rzeczywistości nie będzie możliwe. Nawet wówczas jednak znajdą powody na to aby zrzucić całą winę na innych ("wina Tuska") i/lub sytuację międzynarodową (pandemia, wojna na Ukrainie). Większość społeczeństwa nie ma nawet podstawowej wiedzy ekonomicznej więc bez problemu udaje im się jej to wmówić.
*
Prowadzi to do demoralizacji społeczeństwa (ryba psuje się od głowy), które wbrew oczywistej patologii we władzach, będzie na tę władzę głosować wg zasady: lepiej głosować na złodziei, którzy przynajmniej dzielą się z nami swoim łupem, niż na innych, co do których nie wiadomo czego się spodziewać, albo - co gorsza - mogą chcieć jeszcze skończyć z tą rozpasaną i szkodliwą polityką finansową swoich poprzedników co będzie musiało się również wiązać z ucięciem bądź ograniczeniem zbędnych transferów socjalnych, które drenują budżet z pieniędzy, których brakuje już dla najbardziej potrzebujących (odmowa wyrównania zasiłku dla niepełnosprawnych do minimalnej krajowej) i powoduje niedofinansowanie podstawowych sektorów państwa jak służba zdrowia czy szkolnictwo.
*
Jak jednak teraz wyjaśnić takiemu zdezorientowanemu i zdemoralizowanemu społeczeństwu, że konieczne jest przywrócenie zdrowych zasad gospodarczych i ekonomicznych, które poprzedni rząd łamał na wszelkie sposoby celem maskowania negatywnych skutków swoich rządów? Praktycznie jest to niemożliwe. Większość będzie za wszelką cenę chciała zachować nadane jej finansowe przywileje, nawet jeśli dla dużej części nie są one aż tak niezbędne, a które pobiera na zasadzie: każdy dodatkowy grosz się przyda. Nieważne, że tego grosza nie ma już tam, gdzie on jest naprawdę potrzebny. Na tym właśnie zasadza się ta demoralizacja społeczeństwa, do której tak bardzo przyczyniają się aktualnie rządzący.
*
Mafia słynie z tego, że chcąc przykryć własne złodziejstwo, mydli ludziom oczy hojnymi datkami na jakieś charytatywne cele... oczywiście z pieniędzy, które wcześniej od nich wzięła. To praktyka stara jak świat i zaczynają coraz częściej stosować ją również rządy, które z czasem od mafii zaczyna różnić już tylko to, że zostały demokratycznie wybrane. Ludzie przez naiwność i głupotę ciągle się jednak na nią nabierają. Przyjmą więc od mafii pieniądze choć wiedzą, że musiała je najpierw komuś zabrać.
*
Na tej samej zasadzie obecny rząd obiecuje dać społeczeństwu jakieś pieniądze choć sam wyciąga od niego znacznie większe, którymi źle gospodaruje i które częściowo sam defrauduje. Aby odwrócić uwagę od tych defraudacji i niegospodarności oraz przykryć czasowo jej negatywne skutki i uchronić się przed gniewem społeczności - proponuje i wprowadza tuż przed wyborami kolejne datki.
Bo mafijny rząd, tak jak każda inna mafia, może przekonać do siebie ludzi tylko ich przekupywaniem, oczywiście ich własnymi pieniędzmi, które wcześniej od nich zabrał. I tylko niewolnicy, a nie prawdziwi obywatele prawdziwie demokratycznego państwa, mogą brać to za dobrą monetę.
*
Taka jest prawda o aktualnym rządzie i sytuacji, której tylko ślepiec albo kompletny głupiec może nie widzieć. Idź więc, Polaku, do wyborów i głosuj na tych złodziei, w nadziei, że podzielą się z Tobą swoim łupem, choć będą to datki niewspółmierne do tego co wcześniej od Ciebie zabrali i zdefraudowali.
Tyle będzie warta Twoja wolność i demokracja - na ile sam ją wycenisz. A kiedy zostaniesz jej znowu pozbawiony... nie waż się czasem wołać o sprawiedliwość. Aby Cię ona niechybnie nie dopadła.
Zanim to się stanie, przeczytaj sobie jeszcze to: PiS nic nie daje - PiS tylko zabiera.
