Odwołanie Korolca podczas szczytu - doskonały ruch premiera

Do tego zauważmy pierwszą deklarację nowego ministra - gaz łupkowy jak najszybciej.

Polska stoi węglem i może stać gazem. Nikomu sie to zbytnio nie podoba. Mądrale każą nam zamykac kopalnie, zamykać elektrownie, przechodzić na odnawialne źródła energii. Unia (zapewne w wyniku rosyjskiego lobbingu) chce zakazu wydobywania gazu z łupków.

Nie ma problemu, jeśli bogatym państwom tak zależy na klimacie to niech nam tę zmianę energetyczną sfinansują, Polska jest obecnie zbyt biednym krajem, żeby na dużą skalę produkować drogą energię alternatywną.

Niemcy oburzyli się. Odwołano ministra podczas szczytu, skaaaaaandal. To grozi brakiem uzyskania porozumienia klimatycznego.

Ale czy Polsce na tym porozumieniu zależy? Nie, ono jest wbrew naszym co najmniej krótko- i średnioterminowym interesom.

Tusk zatem dobrze zrobił odwołując ministra Korolca właśnie podczas szczytu. Dobrze zrobił powołując na to stanowisko osobę, dla której priorytetem bedzie pozyskiwanie gazu łupkowego. Pokazał w  ten sposób nasze, polskie priorytety, dał do zrozumienia, że węgiel i w niedalekiej przyszlości łupki to fundament polskiej energetyki.