To już się kłóćmy przez najbliższe dwa pokolenia o Smoleńsk, niech zwolennicy Pisu mieszają z błotem zwolenników PO i odwrotnie, niech kluby GP organizują co tydzień nowy protest a zamachopozytywni marsze z pochodniami, niech związki blokują co miesiąc Warszawę. Niech Oko, Wróbel i Kempa rozjeżdżają się ze Szczuką i Środą o gender, a prolajfi żołądkują z proczojsami. Niech niepodlegli patrioci juz sobie spalą raz na trzy marsze jakiś wóz transmisyjny, tęczę czy rosyjską budkę.
Jesli nie może być parlamentarniej, kulturalniej, dojrzalej, madrzej, z dystansem, z poszukiwaniem zgody i kompromisu zamiast wykopywaniem rowów i dzieleniem - no to trudno.
Ale niech nigdy Polak nie stanie przeciwko Polakowi na śmierć i życie. Niech nigdy w naszym kraju z powodu różnic nie poleje się krew.
proszę pisać mi na ty jako i ja piszę, w końcu to internet a nie salon :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
