Propaganda PO polega na tym, by wyborców zniechęcić do przeciwnika. Dlatego zwolennicy PO ukazują każdego, kto nie chwali władzy jako osobę okrutną, bądź zawziętą, podłą, głupawą, lub kłótliwą. W dodatku część z nich nosi mohery. Jest to skuteczna polityka wykluczenia tej części Polaków, którym nie podobają się rządy D. Tuska. Ale nie dlatego się ich wyklucza, że czynią coś złego lub sprzecznego z prawem. Oni nie poddają się poglądom i praktykom tych, którzy obecnie dzierżą władzę. Czyli ci wszyscy wykluczeni nie są poprawni politycznie.

Ta cała propaganda władzy PO ma uzasadnienie naukowe. Ludzie wolą głosować przeciwko komuś, a nie za kimś. Dlatego wszyscy, którzy czerpią nie bagatelne profity z bałaganu, który wprowadziła władza D. Tuska, starają się jak najbardziej zohydzić przeciwnika, w tym również PiS. Nie ważne są fakty. Liczą się emocje wyborców.

Dlatego zaprzedane PO media i przeróżne indywidua ośmieszają każde posuniecie opozycji. Ośmieszają też Polaków, którzy ośmielili się mieć krytyczne zdanie na temat beznadziejnych i często szkodzących Polsce działań władzy PO. Dla tych rządów liczą się jedynie profity, słupki w sondażach i emocje wyborców. Więc propaganda PO robi wszystko, by opozycję przedstawić w jak najgorszym świetle. Jest to bowiem ich jedyna droga do zachowania władzy.

Rozmowy o faktach im szkodzą, gdyż fakty ukazują całą nieudolność i szkodliwość włazy PO. Na uwagę zasługuje jeszcze jeden szczegół: PiS jako jedyna jest atakowana przez wszystkie pozostałe partie polityczne w Polsce.