Zakłamania władzy ciąg dalszy

Partia PO przeprasza młodych. Lecz nie należy traktować tego poważnie. Jest to niekończący się festiwal przedwyborczych plotek, którymi karmią oni i ich poplecznicy wszystkich Polaków od lat. Postępując tak pokazują, że przywykli już do ciągłego żerowania na dobroduszności nie tylko młodych Polaków, ale i wszystkich tych, którzy im zaufali.

Obrzydliwi plotkarze, to za mało powiedziane. Większość członków PO i ich popleczników wraz ze służalczymi wobec nich mediami, to kłamcy i kreatorzy rzeczywistości. Śmiało można ich tak określić, gdyż manipulując prawdą, lub podając niecałą prawdę, stwarzają nierealną rzeczywistość. Tak jak Jan Vincent Rostowski prowadzi kreatywną księgowość na szkodę Polski i Polaków, tak czynią oni wszyscy.

Jak bardzo muszą być silni, skoro do tej pory mogą ukrywać swoje przestępstwa i cieszyć się wolnością oraz dużym poparciem w sondażach? Nawet „niezależne” sądy i prokuratura są, lub muszą, być bezsilni wobec nich. Czyżby Polska była tak bardzo zależna od mocarnych sąsiadów i ich służb specjalnych?

Na uświetnienie polskiej prezydencji w Zjednoczonej Europie, Putin otworzył Gazociąg Północny. Oczywiście władza PO obwinia za to PiS. Tłumaczy to wykrętnie, że to przez J. Kaczyńskiego, który mówi, że Polska już jest kondominium i że Tusk z Sikorskim wciąż prowadzi politykę na kolanach. Ale co najgorsze, J. Kaczyński twierdzi, że Tusk wywiesił białą flagę. Musi być w tym dużo prawdy, gdyż Polsce już grozi wykopanie z UE. A na służalczość władzy Tuska wobec możnych sąsiadów, kaczy i Moskwa i Berlin oraz reszta świata. Świadczy o tym coraz większa marginalizacja Polski. 

To po co nam taki rząd składający się w większości z arabskopodobnych ministrów o wątpliwej reputacji, działających jedynie na swoją korzyść. Ci plotkarze swą nieczystością i obrzydliwością skazili większość tych, którzy im zaufali. Doprowadzili do podziału Polaków, skłócili naród, pogorszyli warunki życia większości obywateli. Spowodowali to, że ludzie uważają politykę za brudną, a polityków za darmozjadów i nienasyconych chciwców. Przez to większość deklaruje, że nie pójdzie na wybory. Ale właśnie o to chodzi PO i Tuskowi. Sprytnie zniechęcając innych, zwiększają swoją wygraną, gdyż ich poplecznicy, którym jest dobrze, z pewnością na nich zagłosują. Wówczas wygrają i nadal będą żerować na Polsce. Żerować tak intensywnie, że zniszczą swego żywiciela. Jest to w interesie wielkich sąsiadów, którzy od wieków grali na osłabienie Polski i wynarodowienie Polaków. Ci rządziciele muszą spełniać ich „rady”, by nadal utrzymać się u władzy. Aż dziw, że nie idą do wyborów z hasłem: „Polskość – to nienormalność”.

 A teraz przepraszają i dalej obiecują. Oni tylko obiecywać potrafią, gdyż słowa nie dotrzymują.

Pragną publicznej debaty z PiS. Lecz wcale nie dziwię się tej partii, że z takimi cwaniaczkami nie chce debatować. Wyczyny Sikorskiego spowodowały już marginalizację Polski na całym świecie. Zrobił on tyle złego dla Polaków, że chyba nawet ci, których nie zwiódł, czują niesmak. Z całą pewnością zasłużył on na potępienie i odrzucenie. Taki z niego niegodny zaufania plotkarz.

Nie dajmy się im dalej zwodzić, gdyż prowadzą Polskę na zatracenie. Ci plotkarze. Przechodzą z ust do ust.