Grobowa cisza

Tak, jakby żadnej wizyty nigdy nie było. Czyby klapa na całej linii?

Profesor i były premier, G. Kołodko, bardzo wyraźnie zasugerował, by B. Komorowski zaproponował Chinom, by dołożyły się do Europejskiego Funduszu Walutowego. Wówczas jego rezerwy będą znacząco większe, co ułatwi ratowanie całej strefy euro. A i Chiny na tym skorzystają. Zdaniem G. Kołodki Chiny chcą wziąć w tym udział. B. Komorowski powinien wyjść z tą inicjatywą, póki Polska ma jeszcze Prezydencję. Wówczas głos B. Komorowskiego zabrzmi jak zaproszenie w imieniu Unii Europejskiej. Gdy tego nie zrobi, to uczyni to albo kanclerz Niemiec, albo prezydent Francji. Ale wówczas Polska na tym straci, gdyż Chińczycy są pamiętliwi i umieją się odwdzięczyć.

Ale widocznie pryncypał B. Komorowskiego zakazał mu to czynić, by zaszczyt ten przypadł zacnym Niemcom. No cóż, „Pan każe, sługa musi”. Polska i Polacy wkrótce z powodu takiej polityki staną się bankrutami.

Za to B. Komorowski zaproponował Chinom zakup Polskiej Miedzi. Widocznie bez rezultatu, gdyż go nikt za to nie chwali.

Mam wrażenie, że figurant spod żyrandola wraz z Donaldem Fałszywym niedługo rozedrą Polskę, gdyż jeden ciągnie na Zachód, a drugi na Wschód.

Wprawdzie obydwaj są histerykami, ale jeden już udowodnił, że jest nieukiem. Nie zwalnia go jednak z obowiązku działania na rzecz Polski i Polaków, gdyż na to przysięgał. Wprawdzie i do przysięgi wkradł się błąd, ale widocznie inaczej nie potrafi.

Są tacy, którzy świetnie wiedzą, że wcale nie trzeba znać historii Polski, by dostać dyplom magistra. Za to wiedzą, w jakie układy wchodzić, by robić karierę i komu być uległym, by rozwalać się pod żyrandolem. Ale to nie urząd świadczy o wielkości, lecz mądrość. Mądrość nigdy się nie skompromitowała i nigdy nie dążyła do pogorszenia sytuacji.