Ziobro mówił o dowodach na Tuska i Olejniczaka. Prokurator generalny i minister sprawiedliwości mówi o dowodach na przeciwników politycznych. Bajka.
Jeśli je ma, niech je ujawni. Nie ujawnia. Sugeruje. Taki komentarz prokuratora generalnego mocno sugeruje intencję wykorzystywania prokuratuty do celów politycznych.
Szukanie haków na kogokolwiek jest niedopuszczalne. Prokuratura ma prawo badać życie człowieka, gdy ma przesłanki/otrzymała doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Nie może tego robić na zapas.
Czy przypadkiem nie o tym wspominał Kaczmarek?
