Warszawskie marsze 05.’25., kto i jak liczył uczestników?

Warszawskie marsze 25.05.’25. Radio Wnet (https://www.youtube.com/watch?v=OQY4A46934o) , podało wczoraj poufne (ponoć) dane z policji, że na marszu zwolenników Karola Nawrockiego było o 20 tys. więcej uczestników, niż na marszu zwolenników Rafała Trzaskowskiego (160tys : 140tys). Zdziwieni? Pewnie wszyscy ci, którzy oglądają TVN, czy TVP Info tego nie przyjmą do wiadomości, bo wierzą bezgranicznie swemu guru, D.T., który, mimo podawania przez wp.pl ilości uczestników marszu Trzaskowskiego na 140 tys., krzyknął, że było ich tam 5oo tys., … bo „cóż szkodzi skłamać(?)”, … a, jak kłamać, to „z grubej rury”, przecież część ludzi i tak w to uwierzy. U D.T. to przecież nic nowego, jemu często zdarza się zaprzeczać własnym słowom, choćby ten przykład o prezydencie Trump’ie, które wcześnie wypowiadał, choć musi wiedzieć, że na jego kłamstwa znajdą się dowody w postaci różnego rodzaju nagrań. Nie zająknął się nawet o tym, że szefowa sztabu wyborczego R.T. informowała w rozmowie z tvn24, za https://wydarzenia.interia.pl/wybory/prezydenckie/, że w marszu uczestniczy 100 tys. osób. Buta D.T., to buta², on wie swoje. Zresztą, ile ludzi było na którym marszu, to zaledwie przygrywka do tego, jak będą liczone głosy w kolejną niedzielę, kiedy w ten dzień będą odbywać się wybory, po których zapadnie decyzja, kto zostanie prezydentem naszego kraju. Jest jednak możliwa i taka wersja, że tej wyborczej decyzji nie uzna jedna ze stron, jeżeli będzie dla niej niepomyślna. Ta strona ma już tyle powodów do nieuznania wyników wyborów, że starczyłoby ich na kilka protestów, ale, póki co … „cicho-sza”, a nuż nie trzeba będzie po te narzędzia sięgać.