Włączamy wyobraźnię! W Polsce, w Czechach, na Słowacji, na Białorusi wybucha wojna. Wojna została sprokurowana przez Rosję, USA, UK, Francję, Niemcy i Turcję, które chcąc zasiać tu demokrację, bombardują miasta, likwidując rządy i wycinając grupy niezadowolonych nacjonalistów. Ogromna część populacji, w 99 % młodzi mężczyźni w wieku poborowym, po przeszkoleniu wojskowym, "uchodzi" przez Bałkany, Grecję i Turcję na pontonach i pieszo do krajów Bliskiego Wschodu. Na Bałkanach i w Grecji nikt ich nie masakruje, ale to nie przeszkadza im dotrzeć aż do Syrii, Iraku, Iranu i nawet Pakistanu i Afganistanu.
Tu rozpoczynają krzewienie Chrześcijaństwa manifestując swoją odmienność, zrywając burki, obrażając Proroka oraz co jakiś czas podkładając bomby. Jest ich coraz więcej, milion, dwa, dziesięć, dwadzieścia ... na szczęście lewicowe organizacje islamskie witają ich z otwartymi ramionami i radośnie akceptują "strefy szczególnie wrażliwe" jakimi np. są chrześcijańskie strefy w Bagdadzie, Mosulu czy Damaszku ... i kilkudziesięciu innych miejscach, gdzie wyznawcy islamu nie mają wstępu, gdzie obowiązuje prawo katolików czy zielonoświątkowców. Islamska lewica inicjuje akcję malowania kredkami na rurociągach palm daktylowych.
Każdy z Chrześcijanin dostaje równowartość 1000 dinarów Kuwejtu, jego rodzina dom, nowy samochód, bezpłatne tankowanie i służącego Taliba, a dzięki dotacjom rządów islamskich wszędzie jak grzyby po deszczu wyrastają kościoły. Policja szariacka w geście solidarności z uchodźcami zdejmuje symbole Proroka, bo obraża to uczucia Chrześcijan. Flagi Iranu i innych krajów muzułmańskich są również zdejmowane, bo to obraza uczucia, przede wszystkim katolików i prawosławnych. Kobiety nagminnie zrzucają burki, a co żwawsi muzułmanie zdejmują galabije, zakładając niewygodne i niepraktyczne w tym klimacie spodnie rurki.
Siedząc myślę, rozwagę czynię, akcja rzecz ciężka, to nie sprawa prosta, jest skomplikowana gdy jej trzeba sprostać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo