Podczas prac sejmowej komisji sprawiedliwości nad zapisami projektu klubu PiS dotyczącego nowelizacji ustaw sądowych,posłowie obozu rządowego swoje poprawki wprowadzali dość swobodnie i nader potajemnie.
Na tyle potajemnie, że z ich treścią postanowili się - rzecz jasna w trosce o Polskę - nie dzielić z posłami opozycji.
W trakcie jednej z przerw mikrofony znajdujące się na stołach członków komisji wychwyciły fragment rozmowy dotyczącej "podmiany" jednej poprawki i dodania innej.
Z nagrania wynika, że posłowie klubu PiS decydują się na taki zabieg, ale nie chcą o tym poinformować zawczasu części członków komisji.
W pewnym momencie poseł PiS Bartosz Kownacki przyprowadza do stołu, gdzie siedzi przewodniczący Ast, mężczyznę w garniturze.
- "Porozmawiaj" - nakazuje mu Kownacki, wskazując na Marka Asta.
Mężczyzna nachyla się nad przewodniczącym komisji:
- "Piętnastą podmieniamy, dochodzi dziewiętnasta. Pan minister Sebastian jest poinformowany"
- "Dobrze, to przekażę" - odpowiada Ast.
- "Tylko, żebyśmy mieli tam ze dwa egzemplarze albo trzy przynajmniej. Już tam nie będziemy puszczali dalej" - dodaje.
Wtedy do głosu dochodzi Anna Milczanowska z PiS (na zdjęciu powyżej), wiceprzewodnicząca komisji.
- "Ludziom nie dawaj. Nie dawaj tamtym posłom" - mówi.
- "Nie, tylko żebyś po prostu ty miał" - odpowiada Marek Ast, zwracając się do innej osoby.
Po cóż wiedzieć posłom opozycyjnym, jakich zmian dokonuje PiS w zgłaszanych poprawkach ...
Tylko by przeszkadzali w "DOBREJ ZMIANIE".
A tak w ogóle ...
Kto wymyślił całą tę opozycję.
O ileż spokojniej pracowałoby się w Sejmie bez niej...
https://www.dorzeczy.pl/kraj/124153/poslanka-pis-oburzona-ujawnionym-nagraniem-podla-manipulacja.html
https://natemat.pl/294397,skandal-na-komisji-sprawiedliwosci-ast-i-milczanowska-z-pis-nagrani
Komentarze