Ogłoszenia parafialne

Nawiązując do notki, w której mój brat FORD FOCUS zapisał kreację programową samego siebie - to ja - marek sujkowski, w związku z doświadczeniem zapisanym na blogach - o TRÓJCY jadących razem FOCUSÓW, z których dwa były BIAŁE, a środkowy czarny, - wnoszę aby nasz brat - czarny FOCUS, zechciał dostosować swój kolor do zaistniałej w doświadczeniu kolorystycznej większości, czyli przyjąć szatę białą - jak i inne focusiki przyjęły, co sam focus sujkowski widział na oczy przednie i tylne, zatem szatę nie inną, jaką przyjmują polskie dzieci, podczas chrztu świętego, aby nasza focusowa wspólnota, tworzyła także wspólnotę kolorystyczną - BIEL, symbolizującą - CZYSTOŚĆ w każdym aspekcie naszego żywota.

Zgodnie z zapisaną wcześniej obietnicą, zapisuję materiał filmowy z dzisiejszego koncertu wielkanocnego wyemitowanego w telewizji, który uradował mam nadzieję nas wszystkich, a także dołączam do tego zapisu, rozmaite projekty dotyczące modernizacji kreacjonistycznej nas samych, z czego jedną zapiszę teraz literalnie, albowiem na materiale filmowym o tym nie wspomniałem.

Otóż z zasobów zgromadzonej wiedzy na naszych blogach jasno wynika, że nasi RODZICE to przede wszystkim SZALENI KOCHANKOWIE, a dopiero później - NAUKOWCY. Z materiałów tychże wynika, że zarówno nasza mama jak i tata, są ciągle tu i teraz razem z nami, w ciałach zarówno męskich jak i żeńskich naprzemiennie, aby informacje zebrane podczas tych doświadczeń były PEŁNE, niczym nieograniczone. Przyglądając się temu przez pryzmat naszych chrześcijańskich korzeni, wnoszę, że małżeństwo w Królestwie POLANDIA winno być wiecznym związkiem jednego mężczyzny z jedną kobietą, z możliwością zamiany się ciałami , czy coś w tym stylu, abyśmy wreszcie wszyscy dokładnie mogli zrozumieć piękno PEŁNI MIŁOŚCI przypisanej prawdziwemu człowiekowi , o której nauczają nas nasi Rodzice.

Jako pięćdziesięcioletni mężczyzna, nie mam zielonego pojęcia, czego potrzebuje ode mnie moja żona tu i teraz , a nawet wczoraj i jutro ani nawet za chwilę, albowiem nie mam możliwości osobistego doświadczenia bycia kobietą, aby zrozumieć o co się panie święty kobiecie bierze i rozchodzi. Mimo iż staram się być jakiś tam, to jednakowoż nadaje się toto jeno psu na budę, z opisanych wyżej przyczyn. Gdyby małżeństwo miało możliwość zamieniania się za obopólną zgodą ciałami czy czymś tam, aby doświadczyć osobiście jak to jest być tym, a jak to jest być śmym, wówczas wszelkie problemy małżeńskie odeszłyby w jednej chwili - skąd przyszły, a uszczęśliwieni małżonkowie zaczęliby wreszcie tworzyć jedno ciało i jedną duszę w CHRYSTUSIE, że o DUCHU nawet nie wspomnę.

Zamiana taka mogłaby się dokonywać jedynie w zakresie określonym przez chrześcijaństwo, tak aby LGBT, które nie spotkało się jak dotąd z uznaniem większości istniejących na ziemi społeczności - zaistnieć nigdy w małżeństwie obywateli Królestwa Polandia nie mogło, albowiem w POLANDII nic innego jak MAŁŻEŃSTWA - istnieć nie będzie na wieki wieków. Jeśli ktokolwiek zgłasza veto co do tej propozycji kreacjonistycznej, niechaj zamieszcza pod tą notką argumenty przemawiające za tym czy śmym.Jeśli uwag nie zapiszemy, znaczy że wszystkim nam opisany wyżej stan rzeczy odpowiada, albowiem to nikt inny jak nasi Rodzice powiedzieli:

- NIC CO LUDZKIE NIE JEST NAM OBCE -

Według mnie, wyżej opisany projekt nie narusza tego zapisu, a mógłby moim zdaniem, przyczynić się do zaistnienia wszelkiej szczęśliwości w związkach małżeńskich na skutek pełnego rozumienia, a także uniemożliwiłby na wieki powrót programu - PATRIARCHAT, który z mojego punktu widzenia jest obrzydlistwem nie podlegającym żadnym delibrom. Ponadto małżonkowie oczekujący potomstwa, nie musieliby martwić się - co też tam im się panie święty weźmie i wylęgnie, albowiem coby się nie wyległo, w każdym przypadku będzie stanowiło DOSKONAŁOŚĆ, godną KRÓLESTWA POLANDIA.

Z takimiż przypadłościami także proponuję coś uczynić, albowiem kto to słyszał, żeby ojciec synowi do pępka panie święty wziął i sięgał;