Jak się dowiedzieliśmy z cyrku na antypolskiej lewicy/lewaczek, to antypolskie; marksistki, leninistki, liberałki, feministki – skretyniałe ateistki/europejki, nie są już kobietami/damami, żonami, matkami, babciami, li tylko; "osobniczkami z macicą", innymi słowy; małpami, których nie objęła darwinowska ewolucja.
Aaa, zaś te antypolskie; marksistki, leninistki, liberałki, feministki - przymulone na umyśle; "europejki bez macicy", są już w ich szeregach - nikim - więc, można ich poddać eutanazji bez ich zgody tak, jak one domagają się poddania aborcji poczęte dzieci!
Ta światowa w tym antypolska rewolucja dotycząca; żeńskiej/kobiecej tożsamości, jedności, osobowości, obyczajowości, wynaturzeń; kojarzy mi się z "Rewolucja Francuską" podczas której wycinali się między sobą ci bezbożnicy/ateiści, którzy do tej rewolucji doprowadzili!
I tak trzymajcie antypolskie, europejki/ateistki - lewaczki, itd., i ich towarzysze - zaraza; niszczcie się między sobą, i się zniszczcie, to w końcu wróci tak do Polski, jak i do zachodnich państw UE i nie tylko – piękna normalność!!!
"Odloty nagle i wstydliwe, niezabawne
Nic nie wiedzący, a zdradzony pies czy mis
Żałośnie chuda kwiatów kiść
I nowa złuda, nowa nic,
to wciąż za mało moje serce, żeby żyć.
Uciekaj skoro świt,
bo potem będzie wstyd.
I nie wybaczy nikt,
chłodu ust twych."
Życie te, które nie czują się; dziewczynami,
kobietami, żonami, matkami, babciami
- wgania, w bezdenną głupotę, i tylko śmierć
jest w stanie ich z niej wyzwolić – niestety!
