Tematy zastępcze

Rząd nic nie robi, prezydent nic nie robi. Pardon, wykonują ruchy, które mają sprawiac wrażenie, że ciężko i usilnie pracują.

Para idzie w gwizdek. Hasła "Likwidacja WSI", "Lustracja", "Dywersyfikacja źródeł energii" to tylko nalepki na wielkim nieróbstwie i niedoróbstwie.

Bo nawet jak już coś te sznowne gremia uchwalą, to okazuje się to bublem prawnym.

Ciemnemu ludowi trzeba zająć czymś głowy,  więc wmawia mu się, że jest biedny, bo okrada go mityczny układ. Walka z układem polega nie na stanowieniu prawa, by nie był możliwy w przyszłości, a na podstawianiu w miejsce układowiczów własnych działaczy. Od momentu takiej metamorfozy oczywiście układ przestaje być układem, i zostaje nowym wcieleniem sodalicji mariańskiej.

Wojna z mediami i o media trwa sobie w najlepsze. Nasza władzuchna postanowiła wygrać na skróty, wzorem swych komunistycznych idoli.

Nieprawomyślnych zlustrować, postawić pod batem, zgnoić. Jak pismak podpisze lojalkę, to już jest ugotowany - wyłączyć go na dziesięć lat lewym kwitem żadna sztuka.  Wystarczy mu pokazać ksero takiej fałszywki i już pisze, co mu szantażysta rozkaże, inaczej szlaban. A w sądzie się oczyścić też nie łatwo, ani prędko. 

Odłogiem jak leżała tak leży kwestia ubezpieczeń społecznych, emerytur pomostowych, lewych rent. Odłogiem leży wyswobodzenie  rynku drobnych przedsiębiorców i usługodawców. Nic się nie robi w kierunku uproszczenia i zweryfikowania radośnie dotąd tworzonego prawa.