nikander nikander
84
BLOG

Deproletaryzacja z warsztatu KoReUs-a

nikander nikander Gospodarka Obserwuj notkę 2

Warto przytoczyć paragraf 65 encykliki Piusa XI Quadragesimo anno i to nie tylko dlatego aby podlać ideę katolickim sosem. Są to bowiem słowa mądre pokazujące jak odkorkować naszą powszechną kreatywność gospodarczą.


Źródło: http://koreus.vot.pl/komitets/1/topics/7

W ramach dyskusji przed konferencją "Partnerski model stosunków przemysłowych w świetle sacrum i profanum"

W swej książce "Gazolina" S.A. Pierwsza Polska Spółka Pracownicza Jan Koziar pisze:

....Wpływ na katolicką naukę społeczną.

Niezwykle ciekawym aspektem historii „Gazoliny” jest jej wpływ na katolicką naukę społeczną. Leszek Wieleżyński wspomina o tym jakby mimochodem: „Kardynał Ratti, nuncjusz apostolski w odrodzonej Polsce, zapraszał Ojca do Watykanu, gdy został papieżem, dla wyjaśnienia zasad akcjonariatu pracowników „Gazoliny”, systemu społecznego w produkcji przemysłowej, który interesował Stolicę Apostolską w tych czasach, jako antidotum tej czy innej „Dyktatury” w życiu społeczeństw ludzkich.” W 1931 roku pojawia się encyklika „Quadragesimo anno”, która wprowadza własność pracowniczą do katolickiej nauki społecznej. Wpływ „Gazoliny” jest tu niewątpliwy. Wprawdzie sama koncepcja akcjonariatu jest o wiele starsza, jednakże w czasie przygotowywania encykliki, nasza spółka pracownicza była na pewno najlepszym nowoczesnym przykładem. Pius XI mógł się z nim zapoznać wcześniej, jeszcze jako nuncjusz papieski w Polsce...

Warto przytoczyć paragraf 65 encykliki Piusa XI Quadragesimo anno i to nie tylko dlatego aby podlać ideę katolickim sosem. Są to bowiem słowa mądre pokazujące jak odkorkować naszą powszechną kreatywność gospodarczą.

65. Jednakowoż ze względu na obecne stosunki społeczne uważamy za bardzo wskazane, by umowa o najem pracy była w granicach możliwości uzupełniana umową spółkową, co już w różnych formach zaczęto praktykować z niemałym pożytkiem tak pracowników, jak właścicieli. W taki to sposób robotnicy i urzędnicy otrzymują udział we własności lub zarządzie przedsiębiorstwa, albo też w jakiś sposób uczestniczą w jego zyskach.””


       W wielu krajach a zwłaszcza w nadreńskim i nordyckim modelu kapitalizmu dostosowano prawo gospodarcze do realizacji tej idei - czego nijak nie mogą zrozumieć polscy katolicy zarówno duchowni jak i świeccy. Pracodawca jest dobry lub zły w zależności od tego w jakim otoczeniu prawnym funkcjonuje. Jeśli w polskim kodeksie spółek handlowych spetryfikowany jest konfliktowy model stosunków przemysłowych. W tym kodelu "poddanie płacy kryteriom sprawiedliwości" jest praktycznie niewykonalne z tegoż to względu cytowany akapit 65 encykliki ma przełomowe znaczenie. Umowa "umowa o najem pracy była w granicach możliwości uzupełniana umową spółkową".Ten trochę archaiczny język oznacza, że należy budować prawne zręby modelu partnerskiego z elementami partycypacji ekonomicznej i politycznej pracowników w przedsiębiorstwach.

       Światowe doświadczenie gospodarcze wypracowało w tym względzie szereg rozwiązań i można powiedzieć, że istnieje już baza dobrych praktyk. Nasza propozycja idzie w kierunku:
1. Budowy organów zarządzających przedsiębiorstwami działających w celu osiągnięcia konsensusu pomiędzy interesami kapitału, myśli przedsiębiorczej i pracy. Tu dobrą ścieżkę wytycza parytetowa rada nadzorcza typu MONTAN z ławami: pracodawców, pracobiorców i interesów społecznych (Niemcy 1952 rok).
2. Dostosowania form kapitału do sprawowania funkcji zarządczych dla wspólników założycieli oraz funkcji motywacyjnych dla współwłaścicieli. Takie formy własności korporacyjnej jak udział i akcja nie są wygodnymi i bezpiecznymi formami własności dla upowszechnienia własności pracowniczej. Rozwiązania należy zatem poszukiwać w podwójnym planie własnościowym przedsiębiorstwa: kapitale założycielskim (kapitale wspólników założycieli) oraz pracowniczym kapitale produkcyjnym. Zasadnicze cechy tych dwóch planów własnościowych powinny być ujęte w prawie gospodarczym w tym także w prawie układowym i upadłościowym
3. Przyznania każdemu pracownikowi prawa do dywidendy z racji świadczenia pracy. Dywidenda powinna być wypłacana nie tylko od zysku ale od zysku powiększonego o wartość inwestycji nowych i odtworzeniowych.
4. Pracownicy powinni mieć prawo wyboru formy dywidendy:
- dywidendy produkcyjnej powiększającej wartość własnego kapitału.
- dywidendy konsumpcyjnej (13 pensja)
Jeśli wewnętrzne regulaminy nie stanowią inaczej to dywidenda konsumpcyjna nie powinna przekraczać 1/5 dywidendy produkcyjnej. Ma to takie uzasadnienie, że dywidenda produkcyjna zgodnie z procesami umorzenia i amortyzacji będzie stopniowo zanikała. Nie będzie ona miała cechy lokaty bankowej powiększanej odsetkami, a cechę środka trwałego lub wartości niematerialnej lub prawnej, której wartość z biegiem czasu maleje. Dobór proporcji (dywidenda produkcyjna)/ (dywidenda produkcyjna) powinien wyrównywać korzyści osiągnięte po okresie zatrudnienia.
5. Dostosowania kodeksu pracy do sytuacji jaką wprowadzi współwłasność. Niestety, ale klasyczny najmita stając się współwłaścicielem będzie się musiał pożegnać z "solidarnym poczuciem bezpieczeństwa w bylejakości".
6. Kontrolę zarobków właścicieli wypłacanych w ciężar kosztów działalności. Jest to konieczne, gdyż w przeciwnym przypadku podstawa dywidendy czyli zysk przedsiębiorstwa mogłaby być – drogą wysokich wypłat – sprowadzana do zera.
7. Przedsiębiorstwa, które wdrożyły rozwiązania z zakresu partycypacji politycznej i ekonomicznej pracowników mogłyby korzystać z dywidendy produkcyjnej finansowanej z podziału emisji przyrostowej pieniądza suwerennego. Pozostałe przedsiębiorstwa mogłyby korzystać jedynie z dywidendy konsumpcyjnej pochodzącej z tego źródła

Zapraszam do dyskusji przy stole montażowym polskiego marzenia:

http://koreus.vot.pl.

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka