Spór między Zygmuntem Solorzem a jego synami nadal trwa. W sprawie nastąpił jednak przełom – podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy Cyfrowego Polsatu zapadła ważna decyzja dotycząca roli Tobiasa Solorza i Piotra Żaka w spółce.
Rodzinny konflikt o kontrolę nad holdingiem
Konflikt dotyczący przekazania władzy w medialnym imperium Zygmunta Solorza trwa od sierpnia zeszłego roku. Wówczas Solorz wraz z żoną Justyną Kulką ustalili, że kontrola nad holdingiem ma zostać przekazana ich dzieciom. Na mocy aktu notarialnego troje potomków uzyskało współkontrolę nad fundacjami TiVi i Solkomtel. Jednak już następnego dnia Solorz zmienił zdanie, twierdząc, że decyzja była wynikiem „podstępnie wywołanego błędu”.
Absolutorium dla synów mimo wcześniejszego odwołania
Jak informuje „Puls Biznesu”, przełomowe zebranie odbyło się w czwartek 26 czerwca, a Zygmunt Solorz, jako główny udziałowiec, odegrał w nim kluczową rolę. Według relacji portalu spotkanie przebiegło w napiętej atmosferze. Reprezentująca Tobiasa Solorza pełnomocniczka dopytywała m.in. o szczegóły związane z usunięciem synów miliardera z rady nadzorczej, do którego doszło w październiku ubiegłego roku. Co istotne, podczas czwartkowych obrad zdecydowano o udzieleniu Tobiasowi Solorzowi i Piotrowi Żakowi absolutorium za działalność w radzie nadzorczej w 2024 roku.
Udzielenie absolutorium synom Zygmunta Solorza budzi zdziwienie, zwłaszcza w kontekście wydarzeń sprzed zaledwie dwóch tygodni, które miały miejsce podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy innej firmy należącej do miliardera. W przypadku koncernu energetycznego ZE PAK Tobias Solorz i Piotr Żak nie otrzymali absolutorium za 2024 rok. Warto przypomnieć, że również w tej spółce zostali oni odwołani z rady nadzorczej w październiku ubiegłego roku.
Pytania o dochody Justyny Kulki
Jak poinformował „Puls Biznesu”, podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy Cyfrowego Polsatu, które odbyło się 26 czerwca, pełnomocniczka Tobiasa Solorza poruszyła również kwestię dodatkowych dochodów Justyny Kulki, żony Zygmunta Solorza. Według jej słów, miały one przekraczać osiem milionów złotych. „W odpowiedzi na pytania dotyczące wynagrodzenia Justyny Kulki, dyrektor finansowa spółki wyjaśniła, że większość tych środków pochodziła z innych firm należących do grupy, a nie bezpośrednio z Cyfrowego Polsatu” – podaje „Puls Biznesu”.
na zdjęciu: Zygmunt Solorz, w tle siedziba stacji Polsat. fot. Dudek1337, CC BY 2.0
Salonik
Inne tematy w dziale Gospodarka