Witam,
Przeglądając Salon24 widzę, że Jarosław Kaczyński ma wielu zwolenników ale również podobną liczbę zagorzałych przeciwników. Ku mojemu zaskoczeniu tylko garstka z nich mam wrażenie posługuje się rzeczowymi argumentami a większość operuje w sferze emocji i stereotypów. Osoby nienawidzące Prezesa najczęściej wychwalają pod niebiosa Donalda Tuska.
Donald Tusk niewątpliwie wypada lepiej w sferze medialnej. Ma rodzinę - żonę, wnuki. Artykuły o jego córce co jakiś czas pojawiają się na Pudelku lub innych portalach. Są to wyłącznie treści pozytywne. Jarosław Kaczyński ma tylko swojego kota.
Obaj politycy już są starsi ale mimo wszystko Donald Tusk trzyma się lepiej. Chyba nadal biega (razem z nim swego czasu Kasia Kolenda Zaleska). Cała Polska też wie kiedy Donald Tusk ma urodziny (dzięki słynnemu wywiadowi "sto lat, sto lat" redaktora Tomasza Lisa - kiedy jeszcze TVP była obiektywana). Urodziny Jarosława Kaczyńskiego są co najwyżej okazją do kolejnej porcji memów.
Odwaga - tutaj niestety Jarosław Kaczyński bije na głowę Donalda Tuska. Piszę niestety gdyż wiem, że zatwardziały elektorat PO tego nie przetrawi na trzeżwo. Ale fakty są takie, że to Jarosław Kaczyński był w Kijowie - tak ten dziadek pojechał tam pociągiem w pierwszych miesiącach wojny. A co robił w tym czasie przewodniczący Tusk? Tracił prawko za piracką jazdę po mazowieckich wioskach.
Wiarygodność - tutaj podobna sytuacja jak z odwagą. Można się z Prezesem PIS nie zgadzać ale w ciągu 8 lat rządów większość ustaw które były zapowiadane zostały wprowadzone. Donald Tusk mógłby wygrać tę kategorię tylko wtedy gdyby ktoś nagle zamknąłby YouTube i cały internet. Gdyby wszyscy zapomnieli jego wypowiedzi o obniżce podatków, o tym że się do Brukseli nie wybiera i tak dalej. Chociaż z drugiej strony jak czytam niektóre komentarze i artykuły lewicowego betonu to myślę, że oni właśnie przeprowadzili taki reset w swojej głowie, wymazali z pamięci te wszystkie luźne gadki Przewodniczącego Tuska. Pamiętaja za to jak najbardziej kłamstewka i niezrealizowane obietnice Jarosława (elektryczna Izera, milion mieszkań). Niestety muszę Was zasmucić - Donald Tusk jest osobą kompletnie niewiarygodną. Będziecie mieli okazję się o tym przekonać znowu już niedługo. W sumie nie Wy bo Wam jest wszystko jedno byleby PIS nie rządził - ale normalni ludzie głosujący na PO/TD/Lewicę to już tak.
Konsekwencja - tutaj myślę, że powinien paść remis. Obaj politycy konsekwetnie dążą do swojego celu. A jaki on jest to już inna para kaloszy.
Niezależność - Jarosława Kaczyńskiego nikt nie odznacza orderami - on ma to gdzieś , napiszę więcej - on ma na to wyjeb..ne. Obawiam się, że Przewodniczącemu Tuskowi mogłaby pęknąć marynarka gdyby chciał sobie przypiąć naraz te wszystkie medale które dostał.
Na zakończenie - rozumiem twierdzenie, że w tych wyborach to Donald Tusk wygrał z Jarosławem Kaczyńskim. W końcu to on będzie Premierem. Rozumiem też, że publicyści, zwolennicy opozycji czują satysfakcję i triumf. Przestrzegam Was jednak przed bezkrytycznym optymizmem. Z wielu artykułów bije naiwność, jak to teraz wszysto będzie wspaniale i cudownie, że PIS się już nigdy nie podniesie, a wszystkie problemy rozwiążą się same. Z drugiej jest nawoływanie do nie wiadomo jakiej zemsty - wszystko oczywiście w imię demokracji i praworządności. Otóż moi drodzy jest to najprostszy i najszybszy sposób na klęskę. W każdym razie poczucie dyskomfortu zaczniecie odczuwać już niebawem - i nawet największe obelgi pod adresem Jarosława nie poprawią wtedy waszego samopoczucia.
Pozdrawiam Serdecznie
