Witam,
Panie Prezydencie,
Wydarzenia które mają miejsce w ostatnim czasie powodują, że tegoroczne Święta Bożego Narodzenia w wielu domach nie będą takie jak zwykle. Zamiast spokoju, uśmiechu i radości jest strach i obawa co przyniesie przyszły rok. Ludzie są zdezorientowani, nie wiedzą co mają myśleć, jak się zachować. W wielu osobach coraz bardziej narasta poczucie buntu widząc co się dzieje teraz i słysząc zapowiedzi o planach na najbliższe miesiące i dni ze strony koalicji rządzącej. Politycy którzy szli do władzy z hasłami demokracji i praworządności, swoimi działaniami coraz bardziej pchają nasz kraj w stornę ustroju totalitarnego. Dzisiaj sądy i telewizja, jutro Trybunał Konstytucyjny, później likwidacja IPN/CBA, zaniechanie kluczowych inwestycji takich jak CPK, przejęcie NBP i likwidacja złotówki a na końcu obawiam się, że przyjdzie czas i na Pana Panie Prezydencie. Jest Pan dla nich solą w oku. Wykonując swoje haniebne działania koalicja rządząca zapomina o jednym, że za Panem stoją tacy obywatele jak ja i są nas miliony. Wiem, że działania jakie Pan podejmuje muszą być wyważone i przemyślane gdyż rezonują one na całe społeczeństwo. Chciałbym z tego miejsca zaapelować aby jutro w wigilę Bożego Narodzenia pojechał Pan Prezydent do miejsc które w tym momencie są areną największego politycznego sporu. Do siedziby telewizji na Placu Powstańców Warszawy, do siedziby PAP i tam podzielił się opłatkiem, przekazał znak pokoju. Nie ma lepszego czasu i nie ma lepszego symbolu aby pokazać jedność, wlać nadzieję, nie ma też lepszego oręża do walki z władzą która tak ordynarnie łamie prawo.
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj"
