Właśnie przeczytałem sobie wywiad pana P. Pyzy z I. Janke ze strony wpolityce.pl i co widzę ano korespondencyjną polemikę z treścią mojej poprzedniej notki przedstawionej przez pana Pyzę jako głos z Salonu24 w sprawie "przejrzystych" firm Prokom, KGHM, PZU, Unicredit
No i co odpowiada na to pan Janke ? Że nie rozumie pytania bo firmy te działają na rynku polskim od lat i co niby w nich jest nieprzejrzystego ( sic !) ... Twierdzi też że pracują wyłącznie dla PZU (oczywiście nie wspomniał że firma w której został wspólnikiem pracowała również dla reszty ;) ) "i to jest świetny klient - w pełni transparentna, notowana na giełdzie firma" jakby wogóle notowanie na warszawskim stole krupierskim pod nazwą GPW miało coś do rzeczy.
Nie wiem czy pan Janke jest naiwny czy niedoinformowany ale te firmy to najgorsze przykłady tzw. crony capitalism z naszego domowego poletka, ale po kolei.
Prokom Krauzego - typowy oligarchiczny pasożyt żyjący z państwowych kontraktów i dzięki kupowaniu byłych i obecnych ludzi przy władzy - oglądnąć sobie rady nadzorcze firemek Krauzego na przestrzeni lat. Googlować też : Lex Krauze
KGHM i Orlen - czyste nomenklaturowe molochy upstrzone partyjnymi spadochroniarzami (obecnie pełowiackimi) za grubą forsę powiązane ze służbami i robiące podejrzane interesy choćby. KGHM w Afryce (Kongo, teraz pewnie i Nigeria) czy wykonujące bezsensowne zlecenia władzy : Orlen - Możejki. Już nie mówiąc o tym że każda z tych firm ma spółki córki, wnuczki i prawnuczki każda z prezesem i wianuszkiem krewnych i znajomych królika.
Unicredit - tego nawet nie skomentuję wystarczą dwa słowa choć to tylko wierzchołek góry lodowej : Alessandro Profumo (obecnie członek zarządu Sbierbanku :D ) Googlować też projekt Chopin, Jan Krzysztof Bielecki, Bank Pekao SA, Malma.
A teraz cytat ze strony bridge.pl
"Naszym klientem było inwestycyjne ramię włoskiej grupy Unicredit – Markets & Investment Banking, dla którego wdrożyliśmy program zarządzania sytuacją kryzysową."
Jestem ciekawy na czym to ten program zarządzania sytuacją kryzysową polegał ...
I wreszcie PZU "świetny klient - ten w pełni transparentna, notowana na giełdzie firma" innymi słowy jeszcze jeden klasyk przewały prywatozłodziejskiej najczystszej wody korupcyjny przekręt "sprzedaży" firmie ABN Amro / Eureko i jej "odkupienia" przez pełowców naszymi pieniędzmi. W chwili obecnej oczywiście już bez Eureko ale za to w pełni już z pełowskim i pełowskopodobnym desantem.
Już nie będę nawet opisywał jak działa PZU w zakresie swojej statutowej działalności, googlować "PZU nie wypłaca" to wystarczy. Zreszta damage control w takiej firmie to także robienie czarnego Piaru klientom dochodzącym odszkodowań a przedstawianych jako naciągacze czy wyłudzacze.
Pan Janke bardzo lubi górnolotne frazesy a to o niszczeniu etosu dziennikarskiego, a to o zepsuciu polskiej polityki tudzież problemach krępujących rozwój polskiej przedsiebiorczości itd. i nagle pstryk. odnajduje się jako przyszły trener firm będacych odbiciem problemów trapiących Polskę od lat czyli styku polityki biznesu, służb czyki korupcji na megaskalę.
Tłumaczenia pana Janke po prostu nie da się brać poważnie - Pecunia non olet, a pan Igor już w poczekalni na nowe rozdanie.
