weronka weronka
114
BLOG

Tarcza antykorupcyjna - ujęcie naukowe

weronka weronka Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Wśród bytów wyróżniamy namacalne - dające dotknąć się, zbadać a posteriori, niematerialne, takie, o których istnieniu świadczą przekonania i intencjonalne - piszę nie aby dołączyć do dyskusji na temat przedmiotu czy podmiotu badań metafizyki, epistemologii raczej, ale aby rozważyć naturę zjawiska, jakim miała czy tez miałaby być tarcza antykorupcyjna, bowiem to z rozstrząsaniem jej istnienia przy niedoprecyzowanej istocie mamy do czynienia od już ponad tygodnia.

Co sprawia, że przedmiot istnieje? Nazwijmy ją zresztą podmiotem, bo do takiej nomenklatury uprawnia waga zagadnienia, zaangażowanie opiniodawców i rzesz badaczy. Czyli: co sprawia, ze podmiot istnieje? Musi zostać powołany do istnienia, musi powstać - kiedyś, w dla każdej substancji właściwym momencie, jak Słońce powstało przed pięcioma miliardami lat. Do jego powstania nie wystarczy Logos samo w sobie - zajść jeszcze winien sam proces powstawania, jak dziecko rozwija się w łonie swej matki czy gwiazda kontraktuje fragment obłoku pyłu.

Ale zatrzymajmy się przy Słowie z jego mocą sprawczą, bo Słowem mozna tworzyć podmioty niematerialne, jak wiersze czy rozprawki o przyrodzie w "Panu Tadeuszu". Jednak nie deklarując jedynie, nawet na piśmie, powstanie rozprawki czy nawet podając terminu publikacji ody, ale pisząc ją, konstruując mozolnie i wytrwale aż osiągnie stadium skończonego dzieła, a co dopiero zacznie funkcjonować pod strzechami domów naszych.

Co w takim razie, jeśli zamysł/ deklaracja jest tak silny ... a nawet gdyby słaby, jednak powstał (istnieje)? Wówczas uznać należy, że mamy do czynienia z bytem intencjonalnym, szczególnie, gdy intencja bez wątpienia występuje.

Dlatego można mówić, że tarcza antykorupcyjna była/ jest bytem. Intencjonalnym. I sklamałby każdy, kto stwierdziłby, że nie jest.

W omawianym przypadku ocena zjawiska zdaje się jednak bardziej skomplikowana, dlatego określenie go bytem intencjonalnym nie wyczerpuje jego natury. Mianowicie zwraca uwagę przemożne pragnienie istnienia owego podmiotu intencjonalnego, można mówić nawet o elementach wiary w jego istnienie "tu i teraz". Zdarzają się nawet tacy, którzy twierdzą, że widzieli je na własne oczy. Zarazem brak oznak kultu zjawiska charakterystycznych dla wyznań, nikt choćby nie proponuje założenia kościoła mu poświęconego.

Tedy na obecnym etapie rozważań i w świetle przedstawionego dowodzenia omawiany podmiot wydaje się bliski zjawiskom paranormalnym, a jako, ze wiem o nich mniej, niż niewiele, tu wywód zakończę.  

 

weronka
O mnie weronka

Apel Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010 Cytaty: "Komuna zaś, odkąd się stała lewicą jest demode" Stary ŚWIĘTA DLA POWODZIAN

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Technologie