Kariera Dyzmy

Aby uwierzyć Bogu człowiek potrzebuje Łaski. Boże obietnice przekraczają ludzką wyobraźnię.

Abraham, prymitywny pastuch, uwierzył Bogu. Otrzymał Łaskę i uwierzył. Tylko on uwierzył w Boga Jedynego! Abraham żył na obrzeżach wielkiego świata, z jego cywilizacyjnymi osiągnięciami i ich konsumentami, ówczesnymi celebrytami, oraz zapatrzonymi w nich naśladowcami. Abraham uwierzył, wybrał obciach, nawet oddał obciachowi swojego syna, w swoim pojęciu oddał siebie na ofiarę. Bóg ofiarę przyjął i jednocześnie oddał z nawiązką. Abraham pozostał w obciachu, choć otrzymał na własność gwiazdy na niebie – do dziś w Księgach Wieczystych figuruje Abraham jako właściciel gwiazd. Jakże wielką Łaską został obdarzony Abraham, skoro umiał przyjąć tak wielki dar? Skoro nie bał się przeciwstawić ówczesnym uczonym i całej opinii publicznej?

Dyzma nie miał dużo, ale chciał mieć, chciał zrobić karierę. Każdy, bogaty czy biedny, spotkany przez Dyzmę na ścieżce kariery kończył nieodwołalnie swoją własną karierę na tym świecie. Po każdym spotkaniu Dyzma coś zyskiwał, tak mu się zdawało. Ostatnie spotkanie było jednak na Golgocie. Dyzma nie miał już nic, żadnych też widoków na przyszłość. Miał tylko dwóch kolegów, których spotkało to samo. Jednego znał wcześniej, czasem razem pracowali. Drugi był Królem, tak głosił titulus na krzyżu - widocznie wplątał się w politykę. Król na Krzyżu! Któż by uwierzył takiemu królowi? Prawie wszyscy wokół, zwykli ludzie i znani celebryci, mieli z tego wielki polew. Ale Dyzma uwierzył Koledze z Krzyża wbrew całemu światu. Zaufał Mu, choć swoje życie opierał już tylko na gwoździach wbitych w ręce i nogi. Jakże wielką Łaskę otrzymał Dyzma by móc w takim położeniu uwierzyć! Przed nim wielu widziało cuda Króla, słuchało z przejęciem Jego Słów, teraz wszyscy uciekli, bojąc się szydery. Czyja wiara była większa Dyzmy czy Abrahama? Kto otrzymał większą Łaskę Abraham, czy Dyzma, czy może … ja?

Gdzie jest moja wiara? Jezu wspomnij na mnie! Boże bądź miłościw mnie grzesznemu!