Kultura 8.10.2014, 10:02 Dlaczego Robert Brylewski nie ma na fajki? Wstyd mi jak jasna cholera, ale muszę się przyznać do pewnej słabości. Otóż jest tak, że dziś już pewnie od ponad czterdziestu lat, nie widziałem jednego polskiego filmu, który mógłbym z...
Polityka 7.10.2014, 09:31 Na temat, czyli gdzie w Brodnicy sprzedają siekiery? Jeśli wcześniej nie planowałem pisać tego tekstu, to ani nie dlatego, że temat uważam za mało ciekawy, ani przez to, że w moim odczuciu nie ma co się nim zajmować, czy wreszcie z tego powodu, że miałem...
Polityka 6.10.2014, 09:23 Czy komisarz Bieńkowska jeździła na wczasy do Bułgarii? Nie wiem, czy ktokolwiek z nas zwrócił uwagę na pewne moim zdaniem ciekawe zjawisko, ale mam wrażenie, że ostatnio, przy nieustannej wręcz dyskusji po prawej stronie sceny politycznej na temat obecnej kondycji...
Polityka 5.10.2014, 08:51 Samotność długodystansowca, gdyby zdarzyło się nam zapomnieć Nie wiem, jak do tego doszło, ale biorę pod uwagę, że i ja sam się do tego przyczyniłem, jednak wraz z coraz bardziej zbliżającym się terminem całej serii wyborów, narasta krytyka...
Polityka 4.10.2014, 09:24 O tym jak TVN postanowił mnie ugotować Temat ten pojawił się tu na blogu na krótką chwilę jakiś czas temu, niemal bez powodu, zupełnym przypadkiem, ale owszem, pojawił się. O co poszło? Otóż dowiadujemy się, że Wielka...
Społeczeństwo 3.10.2014, 08:41 O tym, jak bioetyk Hartman ujrzał prawdę i zwariował Poniższy tekst, w wersji znacznie okrojonej, a więc zmniejszonej do zwyczajowych 444 słów, znalazł się, jako mój stały felieton, w „Gazecie Warszawskiej”. Tu jednak mamy miejsce...
Polityka 2.10.2014, 09:55 O ludziach z wosku i kredycie na podtrzymanie życia Podczas wczorajszego tak zwanego expose, premier Ewa Kopacz zaapelowała osobiście do Jarosława Kaczyńskiego, o zdjęcie „klątwy nienawiści” z publicznej debaty w Polsce, a ja niemal w jednej...
Społeczeństwo 1.10.2014, 10:02 O okolicach, w których staje Karpowiczowi Gdy umarł Elvis Presley, szaleństwo jakie ogarnęło jego najbardziej zawziętych fanów i trwało przez szereg kolejnych lat, przekroczyło wymiar zwykłej retoryki i niekiedy stało się jak najbardziej...