Z wielkim zażenowaniem słyszę wypowiedzi ludzi popierających politykę nieżyjącego Prezydenta stwierdzających, że tak niedawno ludzie szargali imię Lecha Kaczyńskiego wyśmiewali się z jego polityki i zachowania, a po katastrofie ustawiali się w szeregach ludzi oddających hołd Prezydentowi.
Stwierdzających, że najpierw trzeba było przyznać się do winy i błędów a dopiero potem składać hołd ….
Katastrofa samolotu nie zweryfikowała moich opinii na temat prezydentury Lecha Kaczyńskiego – niezależnie od tego, co się stało, uważam, że ta prezydentura była zła.
Niemniej jednak, wydarzenia z soboty spowodowały, że znicz pojawił się w moich rękach i z pełną świadomością pojechałem pod Pałac Prezydencki, aby w ten sposób złożyć hołd nie tylko Prezydentowi, ale wszystkim tym, którzy w katastrofie polegli.
Biało-Czerwone flagi wywieszane na domach, powiewające na pogrzebie i na samochodach były oddaniem hołdu tym, którzy ze Smoleńska nie wrócą.
Nie będę przyznawał się do błędów związanych z moją oceną prezydentury, bo nie mam do czego się przyznawać.
Pozwólcie mi, przeciwnikowi prezydentury Lecha Kaczyńskiego uronić łzę w hołdzie dla Prezydenta Polski.
pik
