Informacje częściowo są potwierdzone przez prokuraturę a częściowo są jedynie przeciekiem prasowym.
Oto dotychczasowe znalezione błędy w komisjach wyborczych:
komisja nr 95 w Krakowie – odwrócono wynik na korzyść Nawrockiego 1132 – 540,
komisja nr 25 w Grudziądzu – odwrócono wynik na korzyść Nawrockiego 504 -324,
komisja nr 4 w Wieńcu w gminie Brześć Kujawski – odwrócono wynik na korzyść Nawrockiego 585 – 347. Dodatkowo w głosach oddanych na Nawrockiego znalazły się 3 głosy nieważne,
komisja 61 w Bielsku-Białej – odwrócono wynik na korzyść Nawrockiego 1049 - 771
komisja nr 26 w Mińsku Mazowieckim – odwrócono wynik na korzyść Nawrockiego różnica była 248 głosów,
komisja nr 6 w Kamiennej Górze – 90 głosów oddanych na Trzaskowskiego przypisano Nawrockiemu. Nie stwierdzono podmienionych głosów w drugą stronę,
komisja 30 w Bielsku-Białej – 160 głosów oddanych na Trzaskowskiego przypisano Nawrockiemu,
Dodajmy że ponowne przeliczenia były jeszcze w dwóch komisjach w Tarnowie i Katowicach. W jednej nie znaleziono żadnych błędów w drugiej były pojedyncze błędy mniej więcej po równo dla obydwu kandydatów.
Podsumowując, na dziewięć sprawdzeń mamy siedem przypadków przesunięcia głosów na Nawrockiego, dwa przypadki bez większych nieprawidłowości i zero przypadków kiedy przesunięto by głosy na korzyść Trzaskowskiego.
Jest to najbardziej paskudna nieprawidłowość kiedy głosy jednego z kandydatów przypisywane są drugiemu. Ludzie poświęcają swój czas aby zagłosować, a potem ktoś przypisuje głos takiego człowieka na drugiego kandydata. I powstaje pytanie: po co iść głosować skoro mój głos może zostać przypisany komuś na kogo nie chciałem głosować?
Skoro na dziewięć prób znaleziono siedem przypadków ewidentnej podmiany głosów, to jest sporo prawdopodobieństwo że tych podmian jest o wiele więcej. Czy miały one wpływ na końcowy wynik? Na bazie tak małej próbki ciężko powiedzieć.
Aby dowiedzieć się o skali tego problemu należało by teraz przeliczyć głosy na przykład w 1000 losowych komisjach i wtedy można by lepiej oszacować jaka jest skala tych nieprawidłowości i czy miała ona wpływ na wynik, czy też nie.
Można by też poprosić sztaby kandydatów aby te wyznaczyły po na przykład po 200 komisji w których przeprowadzono by następne liczenie, a na podstawi uzyskanych wyników można by stwierdzić czy nieprawidłowości mogły mieć wpływ na wynik.
Jeżeli tej sprawy nie wyjaśnimy to nie ma sensu organizacji następnych wyborów, ponieważ po co głosować skoro ktoś potem przekłada głosy?
Inne tematy w dziale Polityka
