Na początku dzisiejszego wydania "Faktów" TVN został wyemitowany materiał jednego z redaktorów stacji o spotkaniu premiera Tuska z klubem parlamentarnym PIS nt. reformy emerytur szykowanej przez rząd. Dawno w TVN nie było słychać nic o docinkach w stronę PIS-u i myślałem, że ten materiał mimo, że z PIS-em w tle będzie wolny od wszelkiego rodzaju politycznych obiekcji.
Niestety tylko przez chwilę miałem złudne nadzieje, że będzie inaczej. Ale obiektywizm TVN-u niestety dał znać o sobie. Na samym początku już wytknięto PIS-owi, że na spotkaniu z premierem jest obecnych tylko 16 członków klubu parlamentarnego. A wcześniej rzecznik PIS Adam Hofman wyjaśnił, że PIS wysłał na spotkanie ekspertów co moim zdaniem jest słuszne, gdyż sprawa emerytur jest ważna i nie potrzebb politycznych emocji, gdyż z góry wiadome było, że Tusk na spotkaniu nic nie ugra. Ale najważniejszy powód wytknięty PIS-owi to była nieobecność prezesa, który na spotkanie z szefem rządu od dawna nie był anosowany. Niestety wtedy zaczął się najdłuższy fragment reportażu TVN poświęcony obrażaniu się prezesa na spotkania z politykami PO i przypominanie jego "arogancji i niegrzeczności" w stosunku do Platformy. Za takie zachowanie został zganiony nie tylko przez polityków rządzącej partii, ale też przez m.in: szefa SLD Leszka Millera. I zamiast dyskutować o wynikach ( mimo, że można przewidzieć rezultat, ale chodzi o merytoryczność reportażu) spotkania to dyskutowano o nieobecności prezesa i stosunku PIS do PO. Materiał o takiej samej kwestii wyemitowano w TVP w "Wiadomościach" nie przejmując się tak bardzo na sprawie nieobecności Jarosława Kaczyńskiego, ale na sprawie reformy. Niestety TVN o tym zapomniał i z materiału o emeryturach i tylko małym wątku jakim było spotkaniu premiera z klubem PIS tej sprawie wyszedł propagandowy materiał dla zwolenników PO i całego "salonu".
Inne tematy w dziale Polityka
