Święty Walenty – postać przecudowna !
Taka świątobliwa ! I taka pogodna !
Był on lekarzem cudwonie leczącym
Przychodził do niego lud płaczący
By mu wyleczyć wszelkie owrzodzenia
A Święty Walenty bez słów obrzydzenia
Sięgał po nozyk i rany wycinał !
Lud cały o tych cudach wspominał
Więc Świety Walenty został Biskupem
Lecz jeden cesarz co był przygłupem
Wsadził go za więzienne kratki
By cierpiał przestraszliwe jatki
Za to że ślubów udzielał żołnierzom
Tym co opowieść w moja nie wierzą
Zalecam zajrzeć do Wikipedii
Żeby rozumy wszystkie zjedli :)
A w tm więzieniu Świety Walenty
Wciąż chodził wiecznie uśmiechnięty
Bo się zakochał w córce strażnika
Co prawda była to niewiasta licha
Bo niewidoma od urodzenia
Lecz miłość wszystko w życiu zmienia
I gdy Walenty ją pocałował
To ona zaraz była zdrowa
I zobaczyła świat cudowny
Lecz cesarz był karania głodny
Więc za to cudne uzdrowienie
Skazał skazańca na cierpienie
Najgorsze z gorszych.Najcierpietniejsze
Nie wiem czy umiem to wyrazic wierszem
Lecz skazał go na ścięcie głowy !!!
Zbiegły się wszystkie białogłowy
Aby o litość błagać cesarza
Lecz litość rzadko się u niego zdarza
Więc Go na szafot wyprowadzono
I tułów o głowę mu skrócono !!!
PS
Egzekucja odbyła się 14 lutego 269 roku
Na jej pamiatkę obchodzimy Walentynki :)
