Padły już pierwsze strzały z Aurory do Nieżyjącego Mieszkańca Pałacu.
Nikogo nie zdziwiły,bo za życia padały wielokrotnie.
Katastrofa - sprawa świeża.
Ale już sprawa Narutowicza się chyba ucukrowała?
Wszędzie, poza informacją, że zabił go Eligiusz Niewiadomski można znaleźć zdanie:
"Po wyborze stał się obiektem oszczerczych i bezpardonowych ataków ze strony partii prawicowych"
A teraz, w Polsce ?
Nie wiem, dlaczego samolot się rozbił.
Być może nie dowiem się tego nigdy, tak jak nie wiem, kto zabił generała Papałę, jak nie wiem, tak naprawdę, dlaczego musiał zginąć Olewnik i co działo się po jego śmierci.
Ale jedno wiem, bo działo się na moich i waszych oczach.Nie muszę dawać linków,czytaliśmy,oglądaliśmy wszystko wspólnie.
Po wyborze Lecha Kaczyńskiego
Stał się obiektem oszczerczych i bezpardonowych ataków.
Urząd prezydenta był szargany na wszelki mozliwy sposób.Jedyną osoba,która to zauważała był prezydent Kwaśniewski.
On widział to, co widzieliśmy też my.
Premier powinien współpracować z Prezydentem,minister spraw zagranicznych powinien z nim współpracować, minister obrony narodowej powinien z nim współpracować.Tak było za prezydentury Kwaśniewskiego,kiedy obowiązywała ta sama konstytucja.
A co mieliśmy w zamian?
Zupełną gówniarzernię, bo jak nazwać inaczej wypowiedzi Sikorskiego ( nie te słynną,ostatnią,było mnóstwo innych), Wałęsy,kłótnię o samolot ( tak, o samolot!), prztyczki przy podpisywaniu umowy o Tarczę ( kto jeszcze pamięta ten sukces?) , w końcu sławny lot do Tbilisi.
Na koniec to, co najgorsze - dwie uroczystości katyńskie - jedna dopięta na ostatni guzik, bo leciał premier Tusk.
Leciał razem z wicepremierem, tym samym samolotem,na to samo lotnisko.
Co byłoby, gdyby była mgła?
Przypuszczam, że pilot raz pewnie by podszedł do lądowania.W końcu premier Putin nie powinien czekać, chociaż premier Tusk mógł.
Co byłoby, gdyby samolot się rozbił?
Nie wiem, wiem jedno - nie miałabym wątpliwości, że zrobiono WSZYSTKO aby tak się nie stało.
A teraz?
To podobno była "prywatna wizyta".
Nie wiem co było przyczyną, wiem, że mam wiele wątpliwości i każdy dzień te wątpliwości powiększa.
I wiem jeszcze jedno - niewiele zrobiliśmy,aby szanowali Prezydenta za zycia.
Na pewno ja nie dam Go opluwać po śmierci.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka