Chewalier nazwał pewien rodzaj elektoratu Bagnem:
satyra.republikanska.salon24.pl/178837,radosc-ze-wsobnego-zwyciestwa
Chodzi o ten elektorat,który jest chwiejny w poglądach i głosuje zupełnie niezrozumiale,pod wpływem chwili,nastroju,ostatnich wiadomości telewizyjnych.
Poszukałam wyników wyborów parlamentarnych z 2005 i 2007 (tak,wiem,że chodzi o prezydenckie,ale dopiero te z 2010 będzie można porównywać).
I nie znalazłam żadnego Bagna.
Wybory 2005 Wybory 2007
PIS 3 185 tys 5.183 tys
PO 2.848 tys 6.701 tys
SLD* ~ 1.800tys 2.122 tys
SO 1.347 tys 247 tys
LPR 940 tys 209 tys
PSL 821 tys 1.437 tys
ilość głosuj. 12.263 tys 16.494 tys
*W 2005 nie było SLD podsumowałam wyniki LiD i Socjaldemokratów
Jak widać - jeżeli podsumuje się głosy w grupie mniejszych partii - owszem,nastąpiły przepływy - z SO i LPR do PSL i SLD.Nie wykluczam,że także do głównych przeciwników - PIS i PO.
Czy można nazwać tych wyborców Bagnem?
Oczywiście,że nie!
Po prostu wreszcie mogli zobaczyć swoje partie w akcji,a nie na plakatach i się głęboko do nich rozczarowały.
Ale z zestawienia wynika coś najważniejszego.
Na wynik wyborów miała wpływ przede wszystkim frekwencja.
Zagłosowało ponad 4 mln osób więcej.Większość na Platformę.
Akcja - "Zmień kraj,pójdź na wybiory" czy "Zabierz babci dowód" odniosła skutek.
Zwłaszcza,że wszyscy są zgodni - w Polsce chętniej głosuje się "przeciw" niż "za".
Ale drugiej takiej mobilizacji NIE będzie.Młodzi czują się wykorzystani przez Platformę,media.Czy pójdą na wybory? Pewnie nie,może te nowe roczniki,które w międzyczasie skończyły 18 lat.
No i pójdą ci,którzy się obudzili z hibernacji
romano-manka-wlodarczyk.salon24.pl/
Jak się to skończy?
Nie wiem, w Polsce,jak zawsze pisałam trudno jest coś mówić nawet dwa tygodnie przed wyborami.
PS
Ponieważ moja notka o niepodpisywaniu list wywołała pewne nieporozumienia oświadczam co następuje:
Jestem pełna szacunku dla sztabu Marka Jurka,który zebrał 181tys podpisów na listach poparcia.
Zdaję sobie sprawę,że Marek Jurek może odebrać głosy panu Kaczyńskiemu,nie panu Komorowskiemu,niemniej jedak...
Chodziło mi tylko i jedynie,aby listy były faktycznymi listami poparcia i nie startował kandydat z 6-osobowej kanapy.
Jak widać Marek Jurek ma rzeczywiste poparcie pewnej grupy i oczywistą oczywistością jest,że w związku z tym jest pełnokrwistym kandydatem na Prezydenta RP
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka