Wybory prowincjonalne w Holandii 20 marca dały do tej pory małej partii prawicowej, (istniejącej jako think tank dopiero od czasów kryzysu migracyjnego w 2015 r., jako partia od 2016 r. )większość w senacie. FvD (Forum na rzecz Demokracji) uzyskała 13 miejsc. Partia premiera M.Rutte Partia Ludowa Wolności i Demokracji zdobyla 12 miejsc. Partia przez mainstream jest nazywana „skrajną prawicą” i partią populistyczną lub eurosceptyczną partią o profilu konserwatywnym.
Założycielem i liderem FvD jest Thierry Henri Philippe Baudet (ur. 28 stycznia 1983 w Heemstede) –wykładowca uniwersytecki i publicysta.
Po ogłoszeniu wyniku wyborów Thierry Baudet wygłosił porywające przemówienie, które błyskawicznie zostało obsmarowane w mainstreamowych mediach europejskich jako populistyczne albo i... faszystowskie. Najlepsze rozwiązanie wybrały polskie media – przemilczały kompletnie. Polski widz ma do końca świata słuchać medialnych bredni o Petru i dyskusji o tym, kto głośniej krzyknął „wara!”.
Poniżej Youtube i całe wystąpienie Baudeta z angielskim tekstem. Trzeba tego posłuchać w całości.
Fragmenty wystąpienia Thierry Baudeta:
Sowa Minerwy rozpościera swoje skrzydła o zmierzchu.
Często jest tak, że w pełni zdajemy sobie sprawę z tego, co posiadamy i czego powinniśmy strzec przed utratą – wtedy, gdy jest już za późno. Dzisiaj stoimy tu pośród ruin o godzinie jedenastej, albo - jak kto woli - za pięć dwunasta. Pośrodku ruin tego, co było największą i najpiękniejszą cywilizacją jaką widział świat. (...)
Co tu się dzieje? Dlaczego to się stało?
Ludzie nie wierzą już w cywilizację zachodu.
Nie wierzymy już w naszą sztukę, naszą przeszłość. Znajdujemy się w ogromnej pustce, kulturowej, duchowej pustce.
Członkowie kartelu partyjnego nie wierzą już w nic, ale zarazem czczą idola zwanego przejście, przemiana.
Delirium podobne do kultu śmierci, czary klimatyczne. Odnawianie wszystkiego, odnawialność. Bałwochwalstwo odnawialności nie tylko pogrąża naszą gospodarkę w całkowitej ruinie. Ma to również na celu uszkodzenie naszego umysłu, naszej samoświadomości. Te czary klimatyczne karmione są wyimaginowanym poczuciem winy. (...)
Musimy sami za siebie płacić okup! Nasi przywódcy podążają za najwyższymi kapłanami ekologii. To czysta ojkofobia! Czysta nienawiść do siebie! (...)
Jesteśmy niszczeni przez tych ludzi, którzy mają nas chronić. Jesteśmy rujnowani przez nasze uniwersytety, przez naszych dziennikarzy, przez artystów, którzy dostają od nas stypendia i granty, przez tych, którzy projektują nasze budynki. Ale przede wszystkim jesteśmy niszczeni przez naszych przywódców politycznych. To klika ludzi, którzy okupują bez końca parlament. Ludzi, którzy nie przeczytali w życiu ani jednej książki, ludzi, którzy nie mają pojęcia, które idee są ważne dla kraju w długiej perspektywie czasowej. I nieszczęśliwie, ci ludzie kontrolują w państwie organy decyzyjne. Tydzień po tygodniu, rok po roku – w dziwnej mieszance ignorancji i cynicznego egoizmu kontynuują proces podejmowania złych i coraz gorszych decyzji. Premier jest ekonomicznym idiotą. Bezpieczeństwo w kraju jest prawie niemożliwe do zagwarantowania, jak widzieliśmy to w przypadku muzułmańskiego ataku w tramwaju w Utrechcie – gwałciciele, złodzieje, ludzie stanowiący zagrożenie dla innych chodzą swobodnie. (...)
Sowa Minerwy zaczyna już swój lot i wprawia w ruch cały okrąg ziemi. Jej skrzydła nie są tylko skrzydłami do latania – one poruszają powietrze, inicjują wicher zmian. Aby nasz kraj stał się znów naszym. Aby położyć kres kulturowej, gospodarczej i politycznej kapitulacji. (...)
Piękno naszego kraju możemy sobie uzmysłowić dopiero teraz, gdy widzimy jak zniszczył go kartel partyjny. W rzeczywistości gdyby to wszystko się nie stało, cała ta niekontrolowana migracja, cała ta indoktrynowana edukacja, cała ta architektoniczna brzydota, cała ta ekspansja przemocy UE, cała ta herezja klimatyczna – większość z was nigdy nie zajęłaby się polityką. Ale zostaliśmy wezwani na front, ponieważ... musieliśmy. Ponieważ nasza ojczyzna nas potrzebuje. Jesteśmy spadkobiercami 300 tys. lat ewolucji. Jesteśmy spadkobiercami największej cywilizacji jaka kiedykolwiek istniała. Mamy w sobie moc, która przetrwała dekady indoktrynacji. Jest w nas coś, czego nigdy nie można usunąć. Zmartwychwstanie jest motywem przewodnim zachodniej cywilizacji. (...)
Pomyśl, że coś, co było martwe może na powrót rozkwitnąć. To jest nasza motywacja do życia, to jest motto i cel naszego życia. Nigdy nie było to tak pilne i konieczne jak teraz. Dążymy do tego, aby ludzie dobrej woli połączyli swoje siły, by przywrócić więzi z naszymi tradycjami. Aby nasz kraj odzyskał dawną swą siłę. Będziemy szkolić nowe pokolenia, zastąpimy obecnych liderów i pokonamy ich. (...)
Musimy odzyskać kontrolę nad naszym krajem. Nie zaznamy odpoczynku dopóki nie złamiemy wszechwładzy obecnego kartelu partyjnego, aby kraj nasz odzyskał dynamikę gospodarczą, kulturową. Doprowadzimy do odrodzenia, w którym odzyskamy pewność siebie. Ponieważ jesteśmy okrętem flagowym floty odrodzenia. I to my przywrócimy dumę naszemu krajowi.
