W związku z opublikowaniem 27 marca w „Rzeczpospolitej” tekstu autorstwa Mariusza Kowalewskiego i Izabeli Kacprzak pt. „Tytoń i fundacja posła Wiplera” oświadczam, iż:
- Już tytuł publikacji wprowadza opinię publiczną w błąd, gdyż pomija istotny fakt, że Fundacja Republikańska jest kierowana przez zarząd. Jestem jednym z fundatorów Fundacji i od czasu rezygnacji z kierowania zarządem fundacji, które miało miejsce przed objęciem mandatu poselskiego nie odpowiadam za jej bieżącą działalność.
- Sugestia zawarta w artykule „Rz”, że składając interpelacje dotyczące patologii funkcjonujących na rynku tytoniowym (przemyt, luki w prawie podatkowym, niekonsekwencja ustawodawcy i Ministerstwa Finansów) występowałem w interesie jednej firmy, a nie w interesie publicznym jest niezgodna z rzeczywistością. Z wniosków raportu Fundacji wynikało, iż forsowane przez Ministerstwo Finansów zmiany spowodowałyby w efekcie mniejsze wpływy z akcyzy do budżetu państwa, czyli byłyby niekorzystne z punktu widzenia interesu Skarbu Państwa. Rada Ministrów po przyjrzeniu się projektowi zmiany akcyzy na wyroby tytoniowe w ostatniej chwili go wycofała. Rząd wycofując się z proponowanych zmian w podatku akcyzowym potwierdził, że wątpliwości, którymi kierowałem się składając interpelacje były zasadne.
- Przestępczość związana z nielegalnym obrotem wyrobami tytoniowymi jest najbardziej rentowna dla zorganizowanej przestępczości w Polsce, a jej skala jest większa niż handel narkotykami i inne typy przestępstw popełnianych przez mafię. Polityka rządu polegająca na intensywnym podnoszeniu stawek akcyzy na wyroby tytoniowe połączona z brakiem jasnej strategii państwa nakierowanej na walkę z tą przestępczością i eliminację luk w prawodawstwie zwiększa skalę tej przestępczości. W ramach akcji „Zatrzymać przemyt” prowadzonej przez Pracodawców RP w celu likwidacji zjawiska przemytu na terenie Polski wskazywano, że roczne straty państwa z tytułu przemytu wynoszą 6 miliardów złotych. To tyle, ile Minister Rostowski uzyskał z podniesienia podatku VAT. Z uwagi na wagę fiskalną tej branży i szkodliwy lobbing w ramach którego próbowano uchwalić zmiany w podatku akcyzowym uderzające w budżet złożyłem interpelacje dotyczące polityki rządu w tym zakresie.
- Mając na celu pełną przejrzystość i uniknięcie zarzutów takich jak podnoszone przed „Rzeczpospolitą” zrezygnowałem nie tylko z funkcji prezesa Fundacji Republikańskiej, ale również z prowadzenia działalności gospodarczej i zostałem posłem zawodowym.
- Składanie interpelacji jest jedną z najbardziej przejrzystych form działania parlamentarzysty. Ich treść jest publikowana na stronie www.sejm.gov.pl , podobnie jak odpowiedzi na nie. Dodatkowo, bezpośrednio po składaniu interpelacji przesyłam je do dziennikarzy zajmujących się daną tematyką. Jedną z podstawowych funkcji składania interpelacji jest zainteresowanie mediów przedmiotem tych interpelacji, a więc jawność i publiczność prowadzonych przez posła działań.
- W 2013 r. po raz pierwszy po ponad 10 latach wzrostów, dochody z akcyzy na papierosy będą niższe niż rok wcześniej. Spadek – szacowany na blisko 1 mld zł – będzie konsekwencją działań rządu: zbyt szybkiego tempa podwyżek akcyzy, co doprowadziło do masowego odchodzenia konsumentów do szarej strefy. Straty budżetu byłyby jeszcze wyższe gdyby nie zeszłoroczna decyzja rządu o utrzymaniu obecnej stawki akcyzy procentowej na poziomie 31,41%. Zmiana na 25% kosztowałaby budżet kolejne 200 milionów złotych. Z uwagi na wagę tych spraw dla polskich finansów publicznych i fakt, że rząd będzie poszukiwał pieniędzy w kieszeniach polskich podatników podnosząc inne podatki i daniny publiczne, pomimo publikacji „Rzeczpospolitej” będę nadal zajmował się tą tematyką, działając w interesie publicznym, na rzecz ogółu polskich podatników.
Przemysław Wipler
Poseł na Sejm VII kadencji
