List Jarosława Kaczyńskiego na 13 grudnia 2014.Tekst i komentarz

Oto list Jarosława Kaczyńskiego na 13 grudnia 2014. Skierował go do kandydatów startujących w wyborach samorządowych. Nie zajmuję stanowiska, czy Kaczyński uzywa rocznicy stanu wojennego politycznie czy nie dla doraźnego celu. Nie to mnie interesuje, bo jest mi obca polityka jako taka. Ale widzę wyśmienitą ideę w tym liście. Ideę historyczną.

Gdy żył Jaruzelski manifestacja była pod jego domem. Nie był to trafny sposób upamietnienia rocznicy stanu wojennego. Jaruzelski to jeden człowiek. Twórców i wykonawców stanu wojennego było bardzo wielu: od generała zaczynając poprzez prokuratorów i sędziów skazujacych opozycjonistów i dziś grzejących sobie posadki po zomowców, któych też mamy wielu wśród nas. Prezesem Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Sieldcach jest Marcin Kulicki, były zomowiec. Upamiętnienie rocznicy stanu wojenngo winno było od dawna odbywac się pochodem przez polskie miasta. Gdyby tak było, to może niejeden sedzia, prokurator i zomowiec dziś nie zarabialiby po 10 000 jak ów Marcin Kulicki podczas gdy dawni zwalczani opozycjoniści dziś przymierają głodem. Mam dane o jego zarobkach. ZOMO zarabia dziś 10 000 miesięcznie zawiadując wielkim szpitalem. Nie ma wykształcenia medycznego żadnego. Nie wiadomo skąd sie wziął na tej posadzie - marszałek Adam Struzik i jego świata go mianowali "kolektywnie" (tak mi pisali z Urzędu Marszałkowskiego, że "kolektywnie" się to odbyło jak za dawnych czasów - czasów PRL-u, gdy "duch święty" kolektywu we wszystkich wstępował). 

Ufam, że do tego pochodu przez Warszawę Kaczyński zjedna wszystkich Polaków z różnych opcji politycznych i o różnych światopoglądach. Niech mu ktoś to poradzi. Tak - jednocząc Polaków przy 13 grudnia - wszystkim nam pomoże. Niech zaprosi do tego pochodu przez Warszawę wszystkich Polaków. Czas już wyrzucic twórców stanu wojennego, realizoatorów i narzedzia na śmietnik - wszelkich sedziów, prokuratorów, którym włos z glowy nie spadł i wszelkich ZOMO-wców przez Polaków przeklętych.