Złudne poczucie wyższości czyli co Wam zawinił Migalski ?

                     Wyobraźcie sobie , że po spektakularnym sukcesie ,po okresie gdy byliście na szczycie , zaczynacie ponosić  klęskę , za klęską… Zawsze jesteście „drudzy”… Oczywiście można sobie tłumaczyć , że bycie „drugim” to całkiem niezłe miejsce. Gdy powinie się noga temu „pierwszemu” jesteście naturalnym zwycięzcą .  Ale co gdy taki szczęśliwy traf nie następuje ?

Musicie podjąć analizę , która generalnie powinna składać się z kombinacji dwóch punktów widzenia :

1.      dokonujecie analizy swoich zachowań, decyzji, wyborów w celu znalezienia błędu , jego wyeliminowania i poszukiwania środków zaradczych

2.       wierząc w  słuszność  swojego postępowania zaczynacie źródeł swoich niepowodzeń szukać w otoczeniu a po ich zdiagnozowaniu musicie wypracować metody ochrony przed niepożądanymi wpływami z zewnatrz

                 Uważam , że aby analiza była wartościowa , żaden z tych dwóch punktów widzenia nie powinien być pominięty ani żaden z ich nie powinien być nadreprezentowany… I , co oczywiste, żaden element układu poddawanego analizie nie powinien być pominięty.

                Oczywiście w zależności od tego jakiego organizmu tyczy się taka analiza, powinna ona mieć mniej lub bardziej „poufny” przebieg.  Ale ponieważ zależy Wam na publicznym uznaniu i odzyskaniu pierwszego miejsca jej wynik , pewnie nie wyrażony wprost, ale przez ewentualną zmianę zachowań tak czy siak upubliczniony zostanie.  

             Organizm może jednak bronić się przed taką analizą. Co  wówczas ? Czy ci , którym znudziło się być „drugimi” mają prawo  taką analizę nagłośnić ? Tak , ale z pokorą przyjąć możliwe tego nieciekawe  następstwa…

              No tak  zakładam , że chcecie być kiedyś  „pierwszymi”….  Ale cos mi się wydaje , że nie bardzo… Strach przed wynikami analizy z pierwszego punktu widzenia może paraliżować…. Pławienie się we wnioskach z drugiego punktu widzenia daje częściowe (?) rozgrzeszenie  i  złudne poczucie wyższości…

A ja po prostu chciałbym mieć możliwość oddania głosu na normalna partię opozycyjną…..