Drodzy parafianie:
Na katedrze Pana Jezusa zasiedli biskupi i kardynałowie. Czyńcie więc i przestrzegajcie wszystkiego, co nakazują wam przestrzegać, ale według ich uczynków nie postępujcie. Mówią bowiem, ale nie czynią. Bo wiążą brzemiona ciężkie i nie do uniesienia i kładą je na barki ludzi, lecz sami nie chcą ich ruszyć nawet palcem. A wszystkie swoje uczynki spełniają , aby ludzie ich widzieli. Nadają sobie stopnie naukowe duchowości i wydłużają swoje "szaliki" u swych złotych płaszczów a z krzyżów robią filuterne ozdóbki na "szalikach". Kochają też pierwsze miejsca na ucztach partyjnych i rządowych i pierwsze krzesła w kościołach; I pozdrowienia na rynkach, i aby ludzie nazywali ich Rabbi lub wasza ekscelencjo i eminencjo i przewielebność. Ale wy nie nazywajcie siebie tak. Jeden bowiem jest wasz Mistrz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi. I nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem (ojcem dyrektorem, ojcem prałatem, ojcem biskupem, ojcem duchownym od wyznawania grzechów, ojcem przenajświętszym itd.) Jeden bowiem jest wasz Ojciec, który jest w niebie. Niech też was nie nazywają mistrzami, gdyż jeden jest wasz Mistrz, Chrystus. Ale kto z was jest największy, będzie waszym sługą. Kto się wywyższa (strojem, filakterią lub tytułem naukowym i przeświętym) będzie poniżony, a kto się poniża będzie wywyższony. Lecz biada wam biskupi, arcybiskupi i kardynałowie, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Sami bowiem tam nie wchodzicie ani wchodzącym nie pozwalacie wejść.
Mateusza 23:1-13 z modyfikacją
