.
Media odnotowały dzisiaj bardzo ważny news. Oto w Izraelu, zmarł pod respiratorem, przywódca protestów antyszczepionkowych -Hai Shoulian.
Ukierunkowany na złe emocje news, zawierał szczegóły jego pobytu w szpitalu i wielokrotnie podkreślono fakt, że zajmował łóżko, które mogłoby być dla kogoś innego. Komentarze pod newsem ociekały jadem, satysfakcją i wysokim poziomem pogardy dla "płaskoziemców". Trudno wyczuć, na ile pisali je ludzie, na ile redaktorzy, by podkręcić wejścia na stronę.. jedno było charakterystyczne: komentarze próbujące korygować newsa, były minusowane i spychane przez adminów portali na najniższe pozycje.
Dlaczego o tym piszę?
Wprawdzie nie zdziwiło mnie, że media tak radośnie świętują śmierć niezaszczepionego człowieka, ale myślałam, że czasem z Wielkim Smutkiem wspomną czasami, z imienia i nazwiska, o śmierci zaszczepionego, których w Izraelu nie brakuje. O szacunku dla tych odważnych ludzi, którzy mimo zaczepienia nie uniknęli śmierci, powinny także poinformować, by udowodnić i swoją walkę o zdrowie Ziemian i wysiłki w szukaniu drogi do minimalizowania takich przypadków.
Niestety zaszczepione ofiary nie mogą liczyć na pamięć, gdyż według mediów i ich ekspertów, skoro zmarli, tzn, że byli słabi a ich organizmy poprawnie nie zareagowały na Szczepionkowy Dar, który miał ich uratować.
Czyli: sami sobie winni.
*
Hai Shoulian organizował protesty przeciw sensowności szczepień, przeciw lokdałnom i dyskryminacji. Był irytujący dla władzy ponieważ miał za sobą tłumy. Te tłumy protestowały na ulicach, chcąc uzyskać odpowiedź, dlaczego chorują, skoro są też zaszczepione. Te tłumy pytały, po co są restrykcje, skoro nie chronią Izraela przed respiratorami. Te tłumy pytały, po co są szczepionki, skoro dwie już nie chronią, a osoby uznane za "w pełni zaszczepione", muszą być po trzeciej dawce. Te tłumy, protestowały też przeciw przymusowemu szczepieniu dzieci (Izrael wyszczepia maluchy) i szczepionkowej faszyzacji życia.
W trakcie kolejnego protestu, Hai Shoulian został aresztowany.. 24h na dołku, kaucja i wyszedł na wolność.
Normalna procedura.
Jednak on tydzień po wyjściu trafił prosto pod respirator.
Nie pytam jak to możliwe, tym bardziej, gdy znam formę przekazu w jakiej media podały newsa o jego śmierci. On sam, tuż przed śmiercią, przedstawił na Facebooku swoją wersję wydarzeń, ponieważ relacjonował stan swojego zdrowia także ze szpitala.
*
Kilka dni temu izraelska stacja telewizyjna prowadziła live z posiedzenia rządowego gabinetu przed obradami Knesetu. Pokazała rozmowę izraelskiego ministra zdrowia z kilkoma politykami, w tym z ministrem spraw wewnętrznych. Rozmawiali oni o tym, że niektóre ograniczenia związane z koronawirusem mają na celu jedynie "zachęcanie" do szczepień, a nie zmniejszanie zachorowalności. Jednocześnie wyrażali irytację, że nieszczepieni zajmują łóżka szpitalne.
"Nałożenie zasad Zielonej Przepustki jest konieczne tylko po to, by wywierać presję na członków społeczeństwa, aby zaszczepili się, a nie z powodów medycznych. Chodzi o to, mówię wam, że naszym problemem są ludzie, którzy się nie szczepią. Musimy wpłynąć na nich, inaczej nie wyjdziemy z tej sytuacji pandemicznej. Nie ma medycznego ani epidemiologicznego uzasadnienia dla paszportu Covid, ma on jedynie wywierać presję na nieszczepionych, aby się zaszczepili”.
Nie ma medycznego ani epidemiologicznego uzasadnienia..
Nie ma też takiego prawa, ale takie paszporty w Izraelu są.
*
Kowidowe Statystyki z Izraela pokazują to co pokazują. Nie ma sensu ich podawać ponownie, ponieważ jest jeszcze gorzej niż było od ostatniego posta na temat sytuacji pandemicznej w tym kraju. 17% społeczeństwa jest niezaszczepione, 83% zaszczepione ( w tym: 7mln 1x, 6ml 2x, 3mln 3x).
Jest arcypandemia, głównie arcypandemia zaszczepionych, a rząd Izraela nie dość, że nie wyciąga z tego wniosków, to jeszcze wciąż kombinuje jak zmusić Opornych do wzięcia igły.
*
Hai Shoulian nie dał mediom tej satysfakcji, by mogły ustami medyków podać informację, że przed śmiercią apelował o zaszczepienie się.
Hai Shoulian do końca apelował na Facebooku, o walkę z kowidowym faszyzmem i dyskryminacją. Apelował o walkę o dzieci i o przetrwanie swojego Narodu.
To co się stało (jego śmierć) może być wszystkim.. może być przypadkiem, może być także polityką. Wszak politycy, nie raz już udowodnili, że zrobią Wszystko, by jeszcze więcej zarobić lub posiedzieć przed kamerami.
Niedawno pisałam, że wszyscy jesteśmy i będziemy ofiarami koronawirusa. Zaszczepieni, niezaszczepieni i ozdrowieni. Ale niedługo też wszyscy rodzice, zaszczepieni czy niezaszczepieni, staną przed tak potwornym wyborem, że ich życie może zamienić się w piekło.
Bo jeśli śmierć Shouiana nie była przypadkiem..
.
Dziękuję za uwagę.
