Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński
147
BLOG

Katar bis, czyli co będzie z Hôtel Lambert ?

Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński Polityka Obserwuj notkę 24

Jest to ciekawa sprawa, którą powinny się zainteresować – moim skromnym zdaniem – polskie władze. I to w trybie pilnym, bo rzecz zdecyduje się w najbliższych dniach. Potem będziemy mogli już tylko złorzeczyć – oczywiście na Kataryjczyków i na Francuzów, bo nigdy przecież na samych siebie. 

Paryski Hôtel Lambert jest od dwóch lat własnością brata emira Kataru. Ów brat zamierza przeprowadzić w nim gruntowny remont. Początkowo sprawa była przedstawiana przez francuskie media i przez stowarzyszenie protestujące przeciwko temu remontowi w sposób nieco karytaturalny. Ot taki bogaty dzikus, który założy sobie klimatyzację, windy, podziemny parking dla luksusowych limuzyn, zburzy ścianki działowe, wyrzuci kominki i kilka ciągów schodów.
 
W rzeczywistości sprawa jest dużo bardziej skomplikowana. Właściciel zamierza przeprowadzić prace wyglądające na bardzo ambitne, i popiera go w tym przedsięwzięciu francuskie Ministerstwo Kultury. Protestuje przeciwko temu zamiarowi stowarzyszenie Paris Historique, troszczące się – jak sama nazwa wskazuje – o zachowanie paryskiego dziedzictwa historycznego i architekturalnego. Stowarzyszenie zostało poparte przez różne sławne osobistości, najczęściej związane z Wyspą Świętego Ludwika, na której Hôtel Lambert się znajduje. Protest podpisała między innymi Michèle Morgan, która mieszkała w tym pałacyku przez 20 lat, a także Georges Moustaki, który mieszka na wyspie.
 
Stowarzyszenie Paris Historique chce zablokować wydane przez Ministerstwo Kultury zezwolenie na przebudowę tej zabytkowej budowli. Spór trafił do paryskiego Sądu Administracyjnego, który podejmie ostateczną decyzję na początku września. Byłem w piątek na rozprawie w tej sprawie i po wysłuchaniu argumentów trzech stron – stowarzyszenia, właściciela i Ministerstwa kultury, przy czym właściciel i ministerstwo są de facto sprzymierzyńcami – mogę streścić spór w następujący sposób:
 
Plan przebudowy ma przywrócić, w miarę możliwości, pierwotny stan pałacyku, zbudowanego przez słynnego architekta Le Vau w XVII wieku.
 
Inaczej mówiąc, prace te doprowadzą do niemal całkowitego zmiecenia śladów pozostawionych na przykład w ciągu długiego „polskiego” okresu istnienia Hôtel Lambert. Eksperci ministerstwa oraz eksperci wynajęci przez właściciela, wspólnie uznają zmiany wprowadzone w XIX wieku za zniekształcenie, zeszpecenie i ogólnie rzecz biorąc za „popsucie” koncepcji Le Vau. Podczas procesu padały bardzo ostre słowa, gdy oceniano zmiany wprowadzone w epoce Czartoryskich.
 
Czy władze polskie nie powinny zainteresować się faktem, że mogą w najbliższych miesiącach zniknąć materialne ślady tego, czym był Hôtel Lambert w historii Polski?
 
W tej sprawie ścierają się ze sobą dwie koncepcje restaurowania zabytków. Pierwsza, reprezentowana przez właściciela i władze francuskie, polega na przywracaniu zabytkowi jego pierwotnej formy. Druga, popierana przez stowarzyszenie Paris Historique i jego sojuszników, to konieczność zachowania śladów wszystkich kolejnych etapów istnienia zabytku.
 
Podczas procesu adwokat użył na przykład takiego argumentu: Jakim prawem właściciel chce wyburzyć schody, którymi wchodziła i schodziła Michèle Morgan? Czemu nie, dobry argument. Ale w takim razie Chopin, Mickiewicz, Czartoryski i cała Wielka Emigracja – to również powinny być argumenty do wzięcia pod uwagę.
 
Muszę powiedzieć, że podczas procesu ani razu nie pojawił się ów polski okres w historii Hôtel Lambert, oprócz krytycznych uwag (być może słusznych z punktu widzenia czystej architektury) odnośnie zmian wprowadzonych przez Czartoryskich.
 
Przypomnienie władzom francuskim o tym, jak wielką rolę odegrał Hôtel Lambert w historii Polski, w historii polskiej emigracji do Francji, a w konsekwencji również w historii tak przecież bogatych stosunków między Francją a Polską – przypomnienie o tym powinno być sprawą władz polskich. Czy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego (tak tak, właśnie dziedzictwa) w Warszawie, ktoś coś wie o tej sprawie?
 
Ja mogę tylko przypomnieć, że sąd podejmie decyzję na początku września. Jeśli plany przebudowy zostaną utrzymane, prace zaczną się w listopadzie.

Do niedawna - korespondent Polskiego Radia we Francji. A teraz - zapraszam do polskiego portalu Euronews: http://pl.euronews.com/ i do naszego fejsbuka: http://www.facebook.com/euronewspl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka