Choć od decyzji sędziego Tomasza Trębickiego ws. osadzenia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w zakładzie karnym minęło kilkanaście godzin, policja wciąż nie otrzymała postanowień sądu w tej sprawie. Marcin Kierwiński, szef MSWiA, zaręczał, że mundurowi będą działać błyskawicznie.
Minister czeka na dokumenty z sądu
W poniedziałek - inaczej niż w ubiegły piątek - warszawski sąd wydał postanowienie o doprowadzeniu skazanych i ułaskawionych jednocześnie posłów PiS do odbycia kary 2 lat więzienia. Byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mogą być umieszczeni w więzieniu nawet dziś. Szerzej o tym, kto wydał postanowienie i w jakich okolicznościach, piszemy tu:
Marcin Kierwiński w poniedziałek podkreślał, że działania policji będą natychmiastowe po otrzymaniu dokumentacji. - Policja wciąż czeka na postanowienie sądu nakazujące doprowadzenie M. Kamińskiego i M. Wąsika. Po jego otrzymaniu stosowne działania będą podjęte natychmiast - zapewniał minister spraw wewnętrznych i administracji.
Policja nie ma jeszcze podstawy
Dziennikarze czekają na relacjonowanie doprowadzenia Kamińskiego i Wąsika do warszawskiego więzienia. Dlatego od wczoraj pytają policję, czy wpłynęły już dokumenty z Sądu Rejonowego. - Na chwilę obecną nie mam informacji, aby cokolwiek do nas wpłynęło. Z tego, co wczoraj mówiła pani rzecznik prasowa, to mają wpłynąć do komendy Warszawa VII, właściwej do miejsca zamieszkania tych panów. Według mojej wiedzy jeszcze dokumenty nie wpłynęły – przyznał w rozmowie z PAP kom. Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji.
Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay
GW
