Prokuratura poinformowała po oględzinach obiektu, który spadł w Osinach w województwie lubelskim, że miał on materiały wybuchowe. Radosław Sikorski uważa, że była to kolejna prowokacja ze wschodu pod adresem członka NATO, dlatego MSZ przygotuje notę protestacyjną.
To był dron z materiałami wybuchowymi
Prokuratura w Lublinie potwierdziła, że odnalezione części drona, który w nocy z wtorku na środę spadł i eksplodował w miejscowości Osiny (woj. lubelskie), wskazują na użycie materiałów wybuchowych. Prokurator okręgowy Grzegorz Trusiewicz poinformował, że istnieje "bardzo wysokie prawdopodobieństwo – graniczące z pewnością – że doszło do wybuchu”. Na polu kukurydzy widoczny jest krąg o średnicy 5–6 metrów i głębokości ok. 50 cm, będący epicentrum eksplozji.
Szef MON na konferencji prasowej potwierdził, że w Osinach spadł rosyjski dron. - Po raz kolejny mamy do czynienia z prowokacją ze strony Rosji, z rosyjskim dronem. Postawiłem zadanie przed dowódcą operacyjnym rodzajów sił zbrojnych przygotowania raportu w sprawie tej rosyjskiej prowokacji - oznajmił Władysław Kosiniak-Kamysz, apelując o korzystanie ze sprawdzonych źródeł informacji.
Według nieoficjalnych ustaleń PAP obiekt mógł być wojskowym dronem-wabikiem, pozbawionym głowicy bojowej, ale zawierającym niewielką ilość materiałów wybuchowych. Analizy mają ustalić, czy maszyna spadła z powodu awarii, czy eksplodowała w powietrzu. Wskazuje się również na możliwość, że dron nadleciał zza białoruskiej lub ukraińskiej granicy i ze względu na niską wysokość lotu oraz konstrukcję był trudny do wykrycia przez radary.
Sikorski: Będziemy protestować
Do wybuchu drona w Polsce odniósł się szef MSZ Radosław Sikorski, który uznał incydent za "kolejne naruszenie naszej przestrzeni powietrznej ze Wschodu”. Jak ocenił, misją Polski w NATO jest obrona własnego terytorium i zapowiedział protest dyplomatyczny wobec sprawcy. Sprawą zajmuje się również wojsko i służby specjalistyczne, w tym biegli z Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia w Zielonce. - Będzie protest MSZ wobec sprawcy - oświadczył na portalu X.
Trump rozmawiał z Orbanem o Ukrainie
Agencja Bloomberg podała, że prezydent USA Donald Trump zadzwonił do premiera Węgier Viktora Orbana, aby zapytać, dlaczego blokuje on rozmowy akcesyjne Ukrainy z Unią Europejską. Rozmowa miała miejsce po spotkaniu Trumpa z przywódcami europejskimi i Wołodymyrem Zełenskim w Waszyngtonie. Według Bloomberga Trump wykonał również telefon do Władimira Putina.
Orban nie potwierdził rozmowy, ale przyznał w mediach społecznościowych, że został zapytany o kwestię członkostwa Ukrainy w UE i nie zmienia swojego stanowiska. Premier Węgier skwitował, że "członkostwo Ukrainy w UE nie stanowi gwarancji bezpieczeństwa”.
Niemcy krytykują plan Izraela
Rząd Niemiec skrytykował zatwierdzony przez ministra obrony Izraela Israela Kaca plan ofensywy na miasto Gaza. Rzecznik rządu Steffen Meyer powiedział, że coraz trudniej zrozumieć, jak takie działania miałyby doprowadzić do uwolnienia zakładników i zawieszenia broni. Plan zakłada przesiedlenie około miliona cywilów na południe Strefy Gazy, co w ocenie Berlina grozi pogłębieniem kryzysu humanitarnego.
Tragiczny wypadek w Lubuskiem
Do 16 lat więzienia grozi 67-letniemu kierowcy, który w Szlichtyngowej (woj. lubuskie) potrącił 6-letniego chłopca. Mężczyzna prowadził auto mając 1,5 promila alkoholu we krwi. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Poszkodowany chłopiec w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.
Fot. Poszukiwania szczątków drona w Osinach/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Polityka
